Wysiadł zobaczyć czy nic nie jedzie i o mało nie spowodował wypadku
08:30 02-10-2013
Jeden z naszych czytelników przysłał nam film, zarejestrowany kamerą umieszczoną w samochodzie, na którym widać wyjątkową bezmyślne zachowanie jednego z kierowców.
Film przedstawia sytuację na jednym ze skrzyżowań. Wyjeżdżające z drogi podporządkowanej seicento usiłuje włączyć się do ruchu, aby sobie to ułatwić, pojazd zatrzymuje się na tzw. azylu pośrodku jezdni. Jednak kierujący kolejnym pojazdem, dostawczym citroenem, nie zamierza czekać aż auto opuści azyl i chcąc skręcić, zatrzymuje się po lewej stronie fiata.
Orientując się, że cały widok zasłania mu stojąco po prawej seicento postanawia….. wysiąść i zobaczyć czy nic nie jedzie. Idzie na przód auta i gdy po chwili zauważa wśród nadjeżdżających pojazdów lukę, szybko wsiada do swojego auta aby ruszyć. Nie przewidział jednak, że przez ten czas, który poświęcił na powrót za kierownicę, sytuacja na drodze mogła się zmienić.
Gdy pojazd rusza, wjeżdża praktycznie przed rozpędzone dostawcze iveco, którego kierujący ratując się przed zderzeniem, zjeżdża na pobocze drogi. Tym razem refleks zawodowego kierowcy najprawdopodobniej uchronił nieodpowiedzialnego starszego mężczyznę przed śmiercią, gdyż zderzenie z rozpędzonym większym pojazdem najczęściej kończy się tragicznie.
Materiał wideo udostępniony przez czytelnika można zobaczyć w postach na naszym profilu na Facebooku.
(fot. kadr z filmu)
Komentarze wyłączone