Czwartek, 18 kwietnia 202418/04/2024
690 680 960
690 680 960

Kto jest winien wypadkom z udziałem pieszych? Jak niewiele trzeba żeby żyć (List od czytelnika)

Olbrzymia w ostatnim czasie liczba wypadków, w których poszkodowane zostają osoby piesze wywołuje wiele dyskusji na temat kto jest winien tym zdarzeniom. Kierowca czy pieszy? Nasz Czytelnik swoim listem chciałby wpłynąć na zachowanie użytkowników drogi.

76 komentarzy

  1. Niech policja i straż wiejska na wali trochę mandatów zwłaszcza starym babom to oducza się wchodzić na jezdnię poza przejsciem.

  2. Bardzo dobry artykuł 🙂 Z drugiej jednak strony uważam, że za bezpieczeństwo na przejściach w dużej mierze opowiada MIASTO!!!! Przejścia bez sygnalizacji świetlnej są w ogóle nieoświetlone!!! Przykład – politechnika. Trzeba naprawdę wytrzeszczać oczy żeby zobaczyć czy ktoś włazi czy nie, a pieszy też muszy wejść jedną nogą bo inaczej nikt mu się nie zatrzyma! Jak ktoś pisał wyżej każdy ma swoje grzeszki – trochę kierowcy trochę piesi, ale miasto mogłoby inwestować w oświetlenie i w oznaczenie przejść, a nie w nowe radary!! Przejście przez Narutowicza przy Komendzie Policji woła o pomstę do nieba!!!! i te babcie „przebiegające” przez ulicę na wysokości apteki – tego też policja nie widzi…..

    • Wczoraj jechałem Narutowicza w kierunku Lipowej i właśnie na wysokości apteki (kupiła tak świetne leki i śpieszyła się do domu?) zza samochodu wyskoczyła na mój pas babka, młody wzrok i szybka reakcja uratowała jej życie… Dziwi tylko postawa innych kierowców, którzy jej nie strąbili za to co robi – widząc bardzo dobrze zbliżające się pojazdy. A do bezpiecznego przejścia ze światłami tak blisko…
      Co do przejścia na wysokości komendy – nie powinno go tam być jak są bardzo blisko siebie 2 przejścia ze światłami! Często kierowcy stoją w korku na 2 pasach, a po przeciwnej stronie inni nie zauważają przejścia (chociaż muszę przyznać, że większość w takich sytuacjach zwalnia).

  3. na takie cele powinny znaleźć się pieniądze z unii – doświetlanie przejść po podstawa bezpieczeństwa

    • Jako pieszy staram się tak własnie zachowywać. Tzn egzekwuję swoje prawo pierwszeństwa, ale zawsze tak aby kierowca miał szansę się zatrzymać , ALE nie pozwalam sobie na wyczekiwanie aż znajdzie się uprzejmy kierowca bo znajduje się zbyt żadko.

  4. Popieram!

    Piesi oczywiście mają pierwszeństwo i każdy kierowca powinien tego przestrzegać. Nie wymuszać pierwszeństwa! Lecz pieszy powinien mieć trochę oleju w głowie gdy jest już ciemno, pada deszcz/śnieg jeżdżą samochody z obu stron, a on bez oglądania się wchodzi na przejście „pisząc smsa”. Bardzo mi się podoba pomysł z reklamą dająca do myślenia pieszemu!

    PS. Pozdrawiam myślących ludzi którzy przechodzą sobie na ulicy Wolskiej z biedronki na drugą stronę.

  5. Niestety kto nie jest kierowcą niema wyobrażenia ile czasu potrzeba żeby kogoś zobaczyć i zahamować (tak jak z jadą po nocy, pieszy myśli że go kierowca widzi bo przecież ma światła a w praktyce widzi ale czasem już za późno – tu dziękować od razu można za mądry przepis obowiązkowych odblasków dla pieszych w nocy poza terenem zabudowanym) .
    Także będąc pieszym mamy to pierwszeństwo ale zawsze trzeba brać poprawkę że ten drugi człowiek ochroniony kupą blachy (kierowca) może popełnić błąd gdzie my ucierpimy przy tym najwięcej.
    W większości przypadków każde potrącenie jest z winy kierowcy pojazdu ale co najmniej połowę tych potrąceń było by mniej gdyby pieszy pomimo swojego pierwszeństwa pomyślał trochę za kierowce.
    Gdyby piesi chwilę się zatrzymali przed przejściem a kierowcy wykazali większą kulturę jazdy i zatrzymywali się sami z siebie aby tych pieszych przepuszczać cała dyskusja jak i ten artykuł byłby zbędny bo niestety jest dość często że stoi 'stado’ pieszych przy przejściu i puki któryś z nich się nie 'w wali’ na przejście to ich auta nie przepuszczą albo piesi wchodzą pojedynczo między auta…
    Także kierowco – 10minej, pieszy – włącz myślenie, a będzie się nam bezpieczniej żyło!!

    Jestem od razu za tym żeby podwoić mandaty za wyprzedzania na przejściach, przejeżdżanie pieszym prawie po palcach czy po piętach, ale tutaj apel do policjantów żeby jakoś adekwatnie do zagrożenia karali tych kierowców bo dla przykładu: 4pasy ruchu, pieszy postawił nogę na jezdni po lewie stronie, auto jedzie skrajnym prawym (dzielą ich 3pasy ruchu) i kierowca widział/nie widział pieszego i jego nogę na jezdni, przejeżdża i zostaje ukarany mandatem 350zł 10pkt (przykład kolegi) – ciężko tu ogarnąć całą szerokość jedni zwłaszcza w deszcz i gdy jest półmrok bo bardziej pilnuje się wtedy tej prawej strony, owszem jest to wykroczenie po pojazd powinien się zatrzymać ale w tym przypadku zagrożenie jest praktycznie zerowe i czemu takiego kierowcy nie upominać albo przestraszyć że mógł być spory mandat itp a tylko chcą karać aby więcej wydusić; A drugi przypadek, kierowca przejeżdża pieszemu tuż przed nosem gdzie pieszy jest w pół przejścia i też taki sam mandat dostaje kierowca gdzie tu jest logika, a wtedy dowalić takiemu cwaniakowi i 1000zł mandatu i 23pkt 😉

  6. znowu w kozim grodzie – mieście słynącym z polowania na kozy na przejściach
    i znowu list od pro kierowcy – domyślam się po sensie wypowiedzi że osoba która pod większością artykułów wskazywała na winę pieszych….
    szkoda gadać, właśnie wróciłem samochodem ze Szwajcarii – życzę wam wszystkim – pieszym i bezmózgim ignorantom za kierownicą takich przepisów i kar jak tam… cały ten list psu w żyć – tyle w temacie
    dla wyjaśnienia nagranie przebiegającego pieszego jest od policjanta lubelskiej drogówki – człowieka który z kolegami orzekł o winie 9 / 10 kierowców w grudniowych wypadkach na ulicach lublina … i tak zdaję sobie sprawę że nie da się zatrzymać samochodu przed nagle zauważonym pieszym – szczególnie kiedy w okolicy przejścia jedzie się 60-80km/h…
    w pełni rozumiem też frustrację pieszych wychodzących z premedytacją pod samochody – żaden z idiotów w samochodzie nie ma na tyle kultury osobistej żeby zatrzymać samochód, lubelska szkoła jazdy podwórkowej nakazuje widząc pieszego zmniejszyć odległość do pojazdu poprzedzającego żeby wybić zwierzynie myśl o wejściu na przejście…
    w Sobotę znajomy ze Świdnika został ukarany karą 1000 franków, typowa lubelska szkoła, był tam miszczem wyśmiewającym tubylców nieumiejących sprawnie jeździć – człowiek pojechał tam do pracy 7 stycznia. Nikogo nie potrącił, nie dał się złapać fotoradarom, nic z tych rzeczy – na policję zadzwoniły 4 osoby, 3 pieszych i kierowca – teraz oprócz mandatu ma zakaz kierowania pojazdów i musi poddać się badaniom psychicznym i fizycznym (nie po to żeby go pogrążyć, takie badania mogą uratować mu dupsko kiedy okaże się że wykroczeń dokonał bo jest niepoczytalny …)

  7. czaaaaaarnaaaaaaa

    nie tylko powinien uważać pieszy ale też kierowca dużym błędem pieszych jest to że myślą ze kierowca sie zatrzyma ale też czasem warunki pogodowe nie sprzyjają i do tego pieszy wychodzi na czarno ubrany na przejście i czyja to wina kierowcy jak zawsze rzadko kiedy jest tak że to wina pieszych … każdy powinien uważać bo człowiek ma tylko jedno życie a nikt nie chce skończyć do na wózku lub też w więzieniu ;/ ” Każdy niech ma oczy do okoła głowy bo dziś chodzisz a jutro już jeździsz na wózku „

  8. Różnie bywa, najrozsądniej to po prostu mieć ograniczone zaufanie – piesi do kierowców a kierowcy do pieszych, bo tak naprawdę nawet na zielonym czy gdy ktoś nas przepuszcza to inny wariat może nas przejechać, jestem kierowcą i przed każdym przejściem nawet gdy mam zielone to się rozglądam czy jakiś człowiek nie wyskoczy, wina była by jego ale co mi po tym, po prostu trzeba uważać, a wiele osób nie myśli o swoim bezpieczeństwie ani tym bardziej o czyimś

  9. dzisiaj na Sowińskiego gościu wlazł mi przed maskę ( ok 2m przede mną )
    dał kroka na ulicę, dopiero wtedy łaskawie spojrzał w lewo i ku jego zaskoczeniu byłem ja…. oraz moje auto 🙂 dobrze, że się cofnął na chodnik bo była by jajecznica 🙂

Z kraju