Prognozy dotyczące silnego wiatru są coraz bardziej niepokojące. Ze wstępnych analiz wynika, że na terenie woj. lubelskiego należy liczyć się z porywami wiatru o prędkości około 100 km/h.
W ciągu najbliższych godzin w regionie prognozowane są silne porywy wiatru. Lokalnie należy liczyć się z oblodzenia dróg i chodników, miejscami zaś pojawią się burze.
Od wielu godzin strażacy z naszego regionu nie mają okazji do odpoczynku. Na skutek silnego wiatru i opadów deszczu notują szereg interwencji. Najważniejsza informacja jest taka, że jak do tej pory, nikt nie ucierpiał.
Znane są najnowsze dane dotyczące działań straży pożarnej w całym kraju. Do godziny 16:30 strażacy odnotowali ponad 14 tys. wyjazdów do usuwania skutków silnych wiatrów.
Do godziny 9 w całym kraju strażacy interweniowali już niemal 5 tys. razy. Jedna osoba nie żyje, a cztery zostały ranne, w tym strażak. Cały czas tysiące odbiorców w całej Polsce pozostaje bez prądu.
W regionie w najbliższych godzinach spodziewane są groźne zjawiska pogodowe. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wydało alert w związku z silnymi porywami wiatru, które wystąpią na terenie kraju. Jego prędkość lokalnie może wynieść w granicach 100 km/h.
Pogoda pod koniec stycznia charakteryzować ma się dużą zmiennością, co spowodowane będzie dalszą dominacją cyrkulacji atlantyckiej. Nie zabraknie opadów atmosferycznych, dużych wahań ciśnienia, opadów marznących, śniegu i deszczu ze śniegiem, a także oblodzenia dróg i chodników. Prognozy wskazują również, że do końca miesiąca możemy spodziewać się dwóch wichur. Szczególnie groźne warunki pogodowe prognozowane są w nocy z soboty na niedzielę oraz w niedzielę.
Trwa szacowanie strat po poniedziałkowej nawałnicy, która przeszła przez niemal całą Polskę. W regionie silny wiatr uszkodził co najmniej 18 budynków. Nadal wielu odbiorców pozostaje bez prądu. Pełne dane dotyczące przeprowadzonych strażackich interwencji będą znane jutro rano.
Przed nami dynamiczne warunki pogodowe, które będą spowodowane przechodzeniem ostrej zatoki niżowej przez Polskę i frontu chłodnego. W najbliższych kilkudziesięciu godzinach nasz kraj znajdzie się pomiędzy pogłębiającym się układem niskiego ciśnienia, który od Wolnego Instytutu Meteorologicznego w Berlinie otrzymał imię Gerhild a wyżem znad Europy Zachodniej. Wystąpi duży gradient ciśnienia, ale nie tylko to będzie powodem wietrznej aury. Kluczowe okaże się przechodzenie frontu i konwekcji, która powstanie na jego czele.
Coraz więcej wskazuje na to, że przed nami groźna wichura, która rozpocznie się w drugiej części nocy z czwartku na piątek. Wiatr już zaczyna się nasilać w regionie. Jednak niebezpieczna sytuacja pogodowa będzie panować przez cały piątkowy dzień. W nocy z piątku na sobotę możliwe jest oblodzenie dróg i chodników po dziennych opadach i adwekcji chłodnej masy za frontem chłodnym.
Wkroczyliśmy w okres zwiększonej dynamiki w pogodzie za sprawą aktywnej cyrkulacji strefowej. Po wietrznej środzie, czwartek i piątek przyniesie silny wiatr. Jednak najgroźniejsza część wichury ominie województwo lubelskie, dlatego szkody nie będą tak duże jak na zachodzie i północy Polski.
Nad region nadciąga wichura, która miejscami może wyrządzić szkody. Lokalnie należy spodziewać się porywów wiatru do 75 km/h. Unikajmy przebywania pod drzewami oraz obiektami, które może uszkodzić wiatr.
Tak jak prognozowali synoptycy, dzisiaj po południu padało i wiało. W wielu miejscach wiatr łamał konary drzew. Na Ponikwodzie zerwana została linia energetyczna.
Uszkodzona jedna z kolumn, balustrada balkonu, rynnę oraz część portyku Domu Gotyckiego w Puławach. Ucierpiały też szyby w oknach. Trwa szacowanie strat.