W województwie lubelskim kończy się okres chłodnej pogody, a nadchodzące dni przyniosą znaczące ocieplenie. Prognozy wskazują na gwałtowny wzrost temperatury, który może zakończyć sezon przymrozków i zainicjować rozwój wegetacji.
W kolejnych dniach mieszkańcy województwa lubelskiego muszą przygotować się na dynamiczne warunki pogodowe – dominować będzie chłodne powietrze pochodzenia arktycznego, przelotne opady deszczu, śniegu i krupy śnieżnej, a także silny, porywisty wiatr obniżający temperaturę odczuwalną. Choć weekend i przyszły tydzień przyniosą znaczne ocieplenie, to najbliższe doby upłyną pod znakiem zimnej i zmiennej aury.
Nad Polskę nadciąga chłodny front atmosferyczny, który w najbliższych dniach przyniesie zmienne warunki pogodowe. W niedzielę pojawią się opady śniegu i deszczu ze śniegiem, a nocą możliwe będzie oblodzenie dróg. Początek tygodnia upłynie pod znakiem mroźnego powietrza arktycznego, które spowoduje spadek temperatury nawet do -12°C. Jednak od czwartku czeka nas ocieplenie, a końcówka marca przyniesie wiosenną aurę.
W minioną noc w Polsce wystąpił intensywny spadek temperatury, który był wynikiem napływu arktycznej masy powietrza. Mroźne warunki objęły całą wschodnią i południową część kraju, gdzie w rejonach bezchmurnego nieba i słabym wietrze temperatura przy gruncie osiągnęła nawet dwucyfrowe wartości poniżej zera. Najzimniej było w Radawcu, Włodawie i Zamościu, gdzie zanotowano -13°C, -14°C oraz -12°C. Wkrótce jednak nad Polską pojawi się front ciepły, który przyniesie ocieplenie i opady, a silniejsze mrozy mogą wrócić dopiero w drugiej połowie stycznia.
Województwo lubelskie czeka kilka dni z dynamiczną i kapryśną pogodą. Nad regionem będą przemieszczać się fronty atmosferyczne przynoszące opady deszczu, deszczu ze śniegiem i śniegu, a także silne porywy wiatru. W drugiej połowie tygodnia spodziewana jest wyraźna ochłodzenie i lokalne oblodzenia, co może wpłynąć na trudne warunki drogowe. Na początku weekendu pojawi się śnieg, który punktowo utworzy kilkucentymetrową pokrywę.
We wtorek Polska jest jeszcze pod wpływem klina wyżowego z zachodu Europy. Do naszego kraju będzie miał jeszcze miejsce napływ chłodnych mas powietrza polarnego i arktycznego, co sprowadzi duże zachmurzenie, również z lokalnymi, przelotnymi opadami deszczu, deszczu ze śniegiem, a nawet śniegu w niektórych regionach naszego kraju. Największe przymrozki w mijającym miesiącu już za nami. Nadchodząca noc i jutrzejszy poranek już bez przymrozków, ale noc przymrozkowa możliwa jest jeszcze w obszarach rozpogodzeń z czwartku na piątek. Ujemna temperatura może wystąpić także w piątek rano.
W środę obszar naszego kraju jest pod wpływem obszaru niskiego związanego z niżem znad północno-wschodniej Europy. Napływa w tylnej części niżu strumień chłodnej, wilgotnej i chwiejnej masy powietrza pochodzenia polarnomorskiego. Występować ma dziś zachmurzenie duże i całkowite, z opadami deszczu, natomiast w północnej Polsce również możliwymi opadami deszczu ze śniegiem i mokrego śniegu.
W sobotę Polska znajduje się pomiędzy układem wysokiego ciśnienia znad Morza Czarnego a wieloośrodkowym niżem znad zachodniej Europy, co spowoduje występowanie nad krajem pogodnej i w większości słonecznej pogody z małym i umiarkowanym zachmurzeniem, gdzieniegdzie dużym. Napływać będzie ciepła zwrotnikowe masy powietrza z rejonu Morza Śródziemnego i Afryki Północnej. Dodatkowo obserwowana ma być coraz większa koncentracja pyłu saharyjskiego, powodując charakterystyczne zmętnienie nieba. Co ciekawe w okresie świątecznym cieplej jest w Polsce niż na obszarze Półwyspu Iberyjskiego.
Dziś Polska znajdzie się jeszcze pod wpływem rozległego obszaru obniżonego ciśnienia znad środkowej Europy. Do naszego kraju będzie napływać chłodny i dość niestabilny strumień polarno-morskiej masy powietrza z zachodu, północnego-zachodu kontynentu europejskiego, natomiast podwyższona zawartość wilgoci przyniesie zmienne, w tym umiarkowane i duże zachmurzenie z licznymi opadami w formie przelotnej. Padać będzie zarówno deszcz, jak i miejscami krupa śnieżna oraz drobny grad, a także punktowo deszcz ze śniegiem i mokry śnieg. Prognozowane również lokalne, pojedyncze komórki burzowe w woj. lubelskim o krótkiej żywotności. Niektóre z nich mogą być niezwykle fotogeniczne, dlatego warto uważnie śledzić dzisiaj uważnie niebo.
Dziś nasz kraj znajduje się w strefie wpływu nurkującego układu niskiego ciśnienia znad Skandynawii, który przynosi całkowite zachmurzenie oraz opady deszczu, gdzieniegdzie w kraju deszczu ze śniegiem, a w nocy z niedzieli na poniedziałek i nad ranem miejscami śniegu. Ponadto dziś w ciągu dnia od zachodu ma postępować rozbudowa wyżu znad zachodniej Europy, jaka w drugiej części doby przyniesie rozpogodzenia, a także wyraźny spływ chłodnych mas powietrza pochodzenia arktycznego morskiego, powodując w wielu miejscach spadek temperatur poniżej 0°C.
W sobotę Polska znajduje się pod wpływem niżu Rixa, który znad Skandynawii przesuwa się nad północno zachodnią Rosję i spowoduje w najbliższych godzinach załamanie pogody w regionie. Potem dostaniemy się przejściowo pod wpływ wędrownego wyżu Holger i przejściowo chłodniejszej masy powietrza pochodzenia polarnego. Ponownie pojawi się mróz i lokalne oblodzenie dróg i chodników.
Najbliższe godziny czekają nas ze śniegiem i opadami marznącymi. Potem w regionie będą nam towarzyszyły mgły. W końcu nadejdzie ocieplenie. Na termometrach lokalnie możliwe są wartości na poziomie kilkunastu stopni.
W ciągu najbliższej nocy spodziewane są przelotne opady śniegu, a w pierwszej części nocy także mieszane i deszczu. Na termometrach lokalnie będzie od -2°C do 0°C. Przy gruncie spadek miejscami do -3°C. Gdzieniegdzie drogi i chodniki będą śliskie oraz oblodzone.
We wtorek Polska jest dalej w zasięgu cyrkulacji atlantyckiej atmosfery w powietrzu na ogół ciepłym i wilgotnym pochodzenia polarnomorskiego. Poza dzielnicami południowymi, gdzie obserwowano większe rozpogodzenia, występowała na ogół pochmurna aura z opadami deszczu o zróżnicowanym natężeniu, których najwięcej było w pasie województw północnych oraz częściowo w głębi kraju. Nachodzi znaczne ocieplenie.
Od dłuższego czasu Polska znajduje się pod wpływem cyrkulacji atlantyckiej atmosfery. Wiąże się ona z występowaniem dużych wahań ciśnienia i temperatury oraz występowaniem coraz silniejszego wiatru. Najgroźniejsza pogoda panować ma na początku przyszłego tygodnia, gdy to porywy wiatru mogą sięgnąć 70-90 km/h na przeważającym obszarze woj. lubelskiego. Tak silne podmuchy wiatru mogą poczynić szkody w drzewostanie, możliwe są ponadto przerwy w dostawach prądu i uszkodzenia budynków. Nie parkujmy pod drzewami, unikajmy przebywania pod nimi oraz uważajmy podczas przemieszczania się pojazdami przez większe kompleksy leśne.