Silne ocieplenie do 9 stopni nadchodzi do woj. lubelskiego. Opady marznące powodujące gołoledź poprzedzą zmianę pogody

Po przejściu frontu chłodnego i burz śnieżnych związanego z układem niżowym, który przyniósł napływ arktycznego chłodu do centralnej i wschodniej Europy, w tym do Polski, ubiegłej nocy pojawiły się sprzyjające okoliczności do szybkiego i intensywnego spadku temperatury. W obszarach bezchmurnego nieba, przy słabnącym wietrze oraz w obecności wyżu, zwłaszcza w zagłębieniach terenu i miejscach z zalegającą warstwą śniegu, temperatura znacznie się obniżyła i wystąpił mróz dwucyfrowy. Objął on cały kraj, lecz najniższe wartości odnotowano lokalnie w środkowej, wschodniej oraz południowej Polsce, szczególnie w pobliżu powierzchni gruntu.

Minionej nocy z powodu napływu arktycznej masy powietrza, w rejonach wschodniej Polski odnotowano zróżnicowane minimalne temperatury, które zależały od lokalnych warunków terenowych, pokrywy śnieżnej oraz czynników meteorologicznych, takich jak rozpogodzenia i brak wiatru. Najniższe wartości odnotowano w regionie na stacjach IMGW w Radawcu -13°C, Zamościu -12°C oraz Włodawie -14°C, co wynikało z obecności pokrywy śnieżnej i lokalnych cech terenu sprzyjających wypromieniowaniu ciepła podczas nocy.

Najwyższe temperatury minimalne zanotowano w Terespolu, gdzie przy gruncie było -8°C, a w klatce meteorologicznej -7.2°C. To miejsce charakteryzowało się mniejszym ochłodzeniem ze względu na słabsze lokalne czynniki sprzyjające radiacyjnemu wychłodzeniu (np. brak znaczącej pokrywy śnieżnej lub inne uwarunkowania mikroklimatyczne i zachmurzenie).

Nadchodząca noc z niedzieli na poniedziałek w Polsce nie będzie już tak chłodna, ponieważ z zachodu w kierunku wschodnim i północno-wschodnim będzie przesuwał się front ciepły, przynoszący opady śniegu, deszczu oraz deszczu marznącego powodującego gołoledź. W jego następstwie temperatury zaczną wzrastać podczas nocy, osiągając wartości powyżej zera na dużej części kraju do poniedziałkowego poranka.

Nie oznacza to jednak, że silniejsze mrozy nie powrócą. Kolejny okres z dużym spadkiem temperatur może nastąpić w drugiej dekadzie stycznia. Niedziela przyniesie zachmurzenie na ogół umiarkowane, wzrastające z biegiem godzin do dużego. Temperatura maksymalna od -3°C do -1°C. Wiatr będzie słaby i umiarkowany, na ogół z kierunków południowych. W nocy zachmurzenie początkowo będzie umiarkowane, z czasem zwiększając się do całkowitego. Z południowego zachodu będą nadciągać opady śniegu, które stopniowo zmienią się w deszcz ze śniegiem, a miejscami w deszcz.

Możliwe są również okresowe opady marznącego deszczu, które mogą tworzyć oblodzenie na powierzchniach dróg i chodników na przeważającym obszarze woj. lubelskiego. Temperatura spadnie do -3°C lub -2°C. Wiatr będzie umiarkowany, chwilami silniejszy, z kierunku południowo-wschodniego i południowego. W poniedziałek prognozowane zachmurzenie duże z większymi przejaśnieniami. Miejscami opady deszczu i zanikające początkowo opady marznące. Temperatura maksymalna od 3°C do 7°C. Wiatr będzie na ogół umiarkowany, porywisty, południowy.

Noc z poniedziałku na wtorek przyniesie zachmurzenie na ogół umiarkowane. Temperatura minimalna od 1°C na północy do 6°C na południu. Wiatr będzie słaby i umiarkowany, na południu okresami dość silny, w porywach do 50-60 km/h, z kierunków południowych. Możliwe są mgły adwekcyjne ograniczające widzialność do 200-500 metrów. We wtorek na termometrach będzie nawet 9 stopni i pojawić mogą się przelotne opady deszczu. W kolejnych dniach możliwa będzie wyższa temperatura i częste opady. Noce sporadyczne ze słabym mrozem. Większe ochłodzenie czeka nas dopiero w okolicach przyszłego weekendu, ale jego skala może jeszcze ulec korekcie.

Prognozy pogody
Burze w regionie