Widząc kobietę, która wyzywa personel lokalu, zwrócili jej uwagę. Ta, całą swoją złość przeniosła na mężczyzn, którzy ośmielili się do niej odezwać. Gdy upuściła tacę z posiłkiem, jeden z mężczyzn został pobity.
Bez wyraźnego powodu pobili i skopali przechodzące osoby. Po wszystkim uciekli. Teraz sprawców poszukuje policja.
Wczoraj wieczorem nad Zalewem Zemborzyckim grupa młodych mężczyzn zaczęła się bić między sobą. Część wyposażenia ośrodka wylądowała w wodzie.
W miniony wtorek na al. Andersa doszło do nietypowego i zarazem groźnego zdarzenia drogowego. Trzech młodych mężczyzn postanowiło sobie urządzić ring na środku ulicy.
Zaczęło się od wymiany poglądów na temat wyrobu wędlin, a skończyło się bójką. Jedna osoba z obrażeniami twarzy trafiła do szpitala.
Do aresztu trafiło trzech mężczyzn, którzy wdali się w bójkę, a następnie zaatakowali interweniującego policjanta. Cała trójka usłyszała już zarzuty.
Wczoraj pisaliśmy o zatrzymaniu mężczyzny, który pobił jednego z uczestników dyskoteki w Parczewie. Jak się okazuje na tej samej dyskotece doszło także do innej bójki.
Do groźnej sytuacji doszło dzisiaj po południu na jednej z ulic w południowej części Lublina. Mężczyzna uzbrojony w siekierę usiłował wyrównać rachunki z osobami, z którymi miał zatarg.
Na nietypową sytuację natknęli się minionej nocy policjanci z Opola Lubelskiego. Zauważyli auto, w którym kierowca z pasażerem, okładali się nawzajem pięściami.
Dzisiaj w radomskim szpitalu od aparatury podtrzymującej życie zostanie odłączony ciężko ranny kibic ze Stalowej Woli, który ucierpiał w bójce w miejscowości Modrzejowice. Ze względu na śmierć mózgu, nie ma szans na jego uratowanie.
Policjanci zatrzymali 38 osób, uczestniczących z burdzie koło Skaryszewa w powiecie radomskim. Byli to pseudokibice klubów z Lublina i Stalowej Woli.
We wtorek wieczorem na parkingu pod Lidlem przy ul. Jana Pawła II doszło do bójki pomiędzy dwoma mężczyznami. Jeden z nich zaatakował interweniujących funkcjonariuszy policji.
Wczoraj wieczorem w Lublinie pobiło się trzech mężczyzn. Jeden z nich wpadł pod samochód. Do szpitala trafił też drugi z awanturników.
Lubelscy policjanci zatrzymali 63-latka, który pobił swojego pracodawcę. Mężczyzna odpowie przed sądem za uszkodzenie ciała.
Siedmiu mężczyzn zostało zatrzymanych po tym jak na środku ulicy pobili się między sobą. Wszyscy usłyszeli zarzuty udziału w bójce.