Wyniki sekcji zwłok żołnierza, który w ubiegłym miesiącu zmarł w okolicach granicy wykazały, że znajdował się on w stanie upojenia alkoholowego. Biegli orzekli, że udusił się w trakcie wymiotowania.
Wstyd dla przełożonych, którzy przymykali na ten proceder oko albo razem pili.
Krzysztof
Kto służył we wojsku, to zrozumie i nie potępi. Tak to jest niestety że chłopaków ciągnie do alkoholu, ale zawsze znajdą się tacy którzy nie wytrzymują i muszą się nachlać bez umiaru, bo akurat może się uda. Szkoda gościa.
Kuba
Można było iść do wojska, jak miało się te 18, czy dwadzieścia kilka lat (szkółka) – bo to był obowiązek, służba ojczyźnie i ogólnie się to bimbało.
Ja swoją „szkółkę” pamiętam bardzo dobrze, choć niekompletnie.
Ale tutaj mówimy o 40-letnim szeregowym.
Zawodowym, który jakimś cudem, przez jakieś 20 lat, nie zdołał awansować.
walele
nikt nie napisal ile lat sluzyl madralo za 5 groszy xDDD
***** ***
Alkohol, wszystko aby odszkodowania nie wypłacić, dobrze ze jeszcze mu Covidu nie przybili
Wstyd dla przełożonych, którzy przymykali na ten proceder oko albo razem pili.
Kto służył we wojsku, to zrozumie i nie potępi. Tak to jest niestety że chłopaków ciągnie do alkoholu, ale zawsze znajdą się tacy którzy nie wytrzymują i muszą się nachlać bez umiaru, bo akurat może się uda. Szkoda gościa.
Można było iść do wojska, jak miało się te 18, czy dwadzieścia kilka lat (szkółka) – bo to był obowiązek, służba ojczyźnie i ogólnie się to bimbało.
Ja swoją „szkółkę” pamiętam bardzo dobrze, choć niekompletnie.
Ale tutaj mówimy o 40-letnim szeregowym.
Zawodowym, który jakimś cudem, przez jakieś 20 lat, nie zdołał awansować.
nikt nie napisal ile lat sluzyl madralo za 5 groszy xDDD
Alkohol, wszystko aby odszkodowania nie wypłacić, dobrze ze jeszcze mu Covidu nie przybili