Są wyniki sekcji zwłok żołnierza, który zmarł przy granicy. 40-latek był pijany
14:07 21-12-2021

Lubelska prokuratura, która prowadzi czynności w sprawie śmierci żołnierza przy granicy z Białorusią, otrzymała już wyniki sekcji zwłok mężczyzny. Z opinii biegłego wynika, iż przyczyną zgonu 40-latka było uduszenie się. Doprowadziły do tego wymiociny, które wywołały zatkanie dróg oddechowych.
Na ciele żołnierza nie wykryto żadnych śladów obrażeń. Badania wykazały, że 40-latek znajdował się w stanie upojenia alkoholowego. W jego organizmie było aż 3,61 promila alkoholu. Obecnie śledczy prowadzą postępowanie w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci mężczyzny. Jak nam jednak zaznaczono, jest to rutynowe działanie zawsze podejmowane w przypadku śmierci osoby, kiedy to przyczyny zgonu na początku nie są znane.
Przypomnijmy, do zdarzenia doszło w miejscowości Kopytów w gminie Kodeń w powiecie bialskim. W niedzielny poranek 7 listopada, koledzy 40-latka zorientowali się, że nie daje on oznak życia. Wszystko miało miejsce na terenie kampusu, w którym stacjonują żołnierze wykonujący zadania związane z ochroną polsko-białoruskiej granicy. Pomimo reanimacji, mężczyzny nie udało się uratować.
Żołnierz służył w 21. Brygady Strzelców Podhalańskich w Rzeszowie, podlegał pod dowództwo 18. Dywizji Zmechanizowanej w Siedlcach. Nie wykonywał on zadań bezpośrednio na samej granicy. Był logistykiem i pełnił służbę w obszarze przygranicznym, jednak poza strefą stanu wyjątkowego.
(fot. MON)
Wstyd dla przełożonych, którzy przymykali na ten proceder oko albo razem pili.
Kto służył we wojsku, to zrozumie i nie potępi. Tak to jest niestety że chłopaków ciągnie do alkoholu, ale zawsze znajdą się tacy którzy nie wytrzymują i muszą się nachlać bez umiaru, bo akurat może się uda. Szkoda gościa.
Można było iść do wojska, jak miało się te 18, czy dwadzieścia kilka lat (szkółka) – bo to był obowiązek, służba ojczyźnie i ogólnie się to bimbało.
Ja swoją „szkółkę” pamiętam bardzo dobrze, choć niekompletnie.
Ale tutaj mówimy o 40-letnim szeregowym.
Zawodowym, który jakimś cudem, przez jakieś 20 lat, nie zdołał awansować.
nikt nie napisal ile lat sluzyl madralo za 5 groszy xDDD
Alkohol, wszystko aby odszkodowania nie wypłacić, dobrze ze jeszcze mu Covidu nie przybili