Policja wkroczyła do Pałacu Prezydenckiego. Posłowie Wąsik i Kamiński zatrzymani, mają trafić do więzienia

We wtorek po godz. 19 do Pałacu Prezydenckiego weszli policjanci. Miało to związek z wydanym przez warszawski sąd rejonowy nakazem doprowadzenia posłów Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego do zakładu karnego. Obaj parlamentarzyści wcześniej uczestniczyli w zorganizowanej przez prezydenta ceremonii powołania nowych doradców. Po jej zakończeniu pozostali w pałacu.

Jak wskazują przedstawiciele Komendy Stołecznej Policji, zatrzymania polityków dokonano zgodnie z nakazem sądu. Taką samą informację przekazał wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Czesław Mroczek. Z kolei szef MSWiA Marcin Kierwiński podsumował działania słowami: „Wszyscy są równi wobec prawa”.

Posłowie zostaną teraz doprowadzeniu do zakładu karnego, gdzie jak wszyscy skazani, zostaną najpierw umieszczeni w celach przejściowych. W kolejnych dniach przejdą badania lekarskie, odbędą też rozmowy z wychowawcami oraz zostaną zapoznani z zasadami obowiązującymi w miejscu wykonywania kary.

Na razie nie wiadomo jeszcze, gdzie dokładnie politycy odbędą zasądzony wyrok. Służba więzienna wskazuje, iż decyzję o tym podejmie komisja penitencjarna. To samo później dotyczy konkretnej celi, czyli doboru współosadzonych. W tym przypadku jednak będzie to już leżało w gestii wychowawcy.

Przypomnijmy, Mariusz Kamiński, choć nie pochodzi z naszego regionu, to jednak na Lubelszczyźnie zdobył mandat poselski startując w okręgu nr 7 obejmującym m.in. Chełm i Zamość. Wraz z Maciejem Wąsikiem, jako byli szefowie Centralnego Biura Antykorupcyjnego zostali skazani na karę dwóch lat bezwzględnego pozbawienia wolności w tzw. aferze gruntowej. Do tego dochodzi 5-letni zakaz zajmowania podobnych stanowisk.