”Pali się, ratunku, pomocy”. Te słowa mogą go sporo kosztować
11:48 02-08-2024 | Autor: redakcja
Do zdarzenia doszło wczoraj w godzinach popołudniowych. Dyżurny parczewskiej komendy otrzymał zgłoszenie, z którego wynikało, że anonimowy zgłaszający pilnie potrzebuje pomocy. Do słuchawki telefonu wykrzykiwał słowa – ”pali się, ratunku, pomocy”, a następnie się rozłączał.
– W celu weryfikacji usłyszanych słów na interwencję w gminie Sosnowica skierowano patrol dzielnicowych. Podczas przyjazdu w ustalony przez dyżurnego adres okazało się, że zgłoszenie znacznie mija się ze stanem faktycznym. Nikt nie potrzebuje pomocy, a tym bardziej nie ma żadnego zagrożenia pożarowego. Sprawcą całego zamieszania okazał się ustalony przez mundurowych 61-latek. W rozmowie przyznał, że miał być to żart skierowany do kolegi, który przebywa w Norwegii. Nie potrafił również wyjaśnić, w jaki sposób połączył się z numerem alarmowym. Nie był też w stanie podać przyczyn swojego zachowania – relacjonuje sierżant sztabowy Ewelina Semeniuk z parczewskiej Policji.
Mężczyzna przyznał mundurowym, że próbował samodzielnie odwołać fałszywy alarm, jednak służby zostały już powiadomione, a na posesji zobaczył patrol policji. Mężczyzna odmówił również poddania się badaniu stanu trzeźwości.
– Za wywołanie niepotrzebnej czynności zgodnie z artykułem 66 Kodeksu Wykroczeń grozi kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny. Teraz mężczyzna za swoje zachowanie odpowie przed sądem. Oprócz konsekwencji prawnych sprawca takiego zdarzenia musi liczyć się z często wysokimi kosztami prowadzenia akcji. Pamiętajmy, że takie „żarty” niepotrzebnie angażują służby ratunkowe, które mogą być w tym samym czasie potrzebne do niesienia pomocy w innych miejscach, osobom rzeczywiście jej potrzebującym. Dlatego takie zachowania będą ścigane z całą mocą obowiązującego prawa – dodaje sierżant sztabowy Ewelina Semeniuk.
Trzeba było mu na miejscu spuścić wp . . ol żeby dziadyga zrozumial co znaczy przerywać wieczorną herbatkę władzy.
do kolega ma nr 112
Stary a Głupi—sprawdzone przysłowie..
Dziadek robił pranka, bo we wsi jest już telefon.