W jednym z serwisów ogłoszeniowych pojawiło się ogłoszenie sprzedaży kawalerki w Lublinie. Jej koszt to 110 tys. zł. Okazuje się, że ma ona zaledwie 11 m.kw. więc zgodnie z przepisami, nie można jej nawet określić mianem mieszkania.
Już możecie z czystym sumieniem przyjąć gratyfikację finansową. Post spełnił doskonale swoją funkcję reklamową, a pelikany łykają bez popitki.
Cham bity deską:)
Oto właśnie chodzi żeby pelikany łykały i płaciłysam sam z jednego mieszkania 60 m zrobiłem 3 małe i wszystkie wynajęte po 1500;)
lubelak
Nie takie dziwy?! W Japoni wynajmowane są szuflady do mieszkania. Serio. pokazywali w TVN. To jest coś takiego jak szuflada na zwłoki w kostnicy. Wysoki na tyle że można tylko usiąść, jest telewizor, komputer, jakieś kieszenie na ubrania, Nie pokazywali tylko jak sra, i szcz. Ale chętnych kupa.
night_rider
Nie pleć. Te „szuflady” pełnią rolę tylko do spania jako hostel, hotel czy nocleg jak zwał tak zwał. Nie są to miejsca do stałego zamieszkania a jedynie taniego przenocowania.
Dobrodziej frasobliwy (leń z zawodu)
W stolicy Japonii Tokio, niejeden Japończyk byłby szczęśliwy, że ma taki duży apartament, jakim tu niektórzy gardzą, bo ich rodzice wysprzedali hektary i kupili większe klatki.
Ucha cha
Jej koszt to 110 tys. zł, powiadacie…
Przeliczając na „trzynastki”, to stać by mnie było za toto zapłacić z 10-12 trzynastek.
Dla mnie mogłoby się okazać, że to dożywocie.
Tymi Tu Nie...
W moim długim życiu był czas, że w podobnym mieszkałem 7 lat i nie płakałem w obie garście, że mi tak strasznie źle.
Na tyle mnie było stać, mimo że zapierniczałem jak mała ciężarówka.
Niektórzy z tu komentujący tego nie rozumieją, bo na ten kwadrat, który zajmują sami nawet nie usiłowali zarobić.
Czekają, aż im „dadzom”. Tylko sami nie wiedzą kto ma im dać, bo ich rodziców ledwo stać na utrzymanie tego co mają.
Franio
Ale jak wyjdzie taki magnat ze swojej posiadłości, wsiądzię do swojej aŁdicy (dla której nie ma miejsca postojowego), to już jest gość.
pks
Właśnie m. in. dlatego był wymóg 1,5 miejsca parkingowego na mieszkanie, który teraz chcą znowu zlikwidować.
Ilość miejsca pod parkingi jest ograniczona, dlatego budowane są większe mieszkania niż 11 metrowe klitki.
Dobromir (naprawdę pomysłowy)
Po co proponować większe mieszkania niż omawiane w artykule, jak nawet na takie mniumniusie trzeba 10 lat oszczędzać, pracując i niewiele jedząc, a ubierając się w ciuchlandach.
Już możecie z czystym sumieniem przyjąć gratyfikację finansową. Post spełnił doskonale swoją funkcję reklamową, a pelikany łykają bez popitki.
Oto właśnie chodzi żeby pelikany łykały i płaciłysam sam z jednego mieszkania 60 m zrobiłem 3 małe i wszystkie wynajęte po 1500;)
Nie takie dziwy?! W Japoni wynajmowane są szuflady do mieszkania. Serio. pokazywali w TVN. To jest coś takiego jak szuflada na zwłoki w kostnicy. Wysoki na tyle że można tylko usiąść, jest telewizor, komputer, jakieś kieszenie na ubrania, Nie pokazywali tylko jak sra, i szcz. Ale chętnych kupa.
Nie pleć. Te „szuflady” pełnią rolę tylko do spania jako hostel, hotel czy nocleg jak zwał tak zwał. Nie są to miejsca do stałego zamieszkania a jedynie taniego przenocowania.
W stolicy Japonii Tokio, niejeden Japończyk byłby szczęśliwy, że ma taki duży apartament, jakim tu niektórzy gardzą, bo ich rodzice wysprzedali hektary i kupili większe klatki.
Jej koszt to 110 tys. zł, powiadacie…
Przeliczając na „trzynastki”, to stać by mnie było za toto zapłacić z 10-12 trzynastek.
Dla mnie mogłoby się okazać, że to dożywocie.
W moim długim życiu był czas, że w podobnym mieszkałem 7 lat i nie płakałem w obie garście, że mi tak strasznie źle.
Na tyle mnie było stać, mimo że zapierniczałem jak mała ciężarówka.
Niektórzy z tu komentujący tego nie rozumieją, bo na ten kwadrat, który zajmują sami nawet nie usiłowali zarobić.
Czekają, aż im „dadzom”. Tylko sami nie wiedzą kto ma im dać, bo ich rodziców ledwo stać na utrzymanie tego co mają.
Ale jak wyjdzie taki magnat ze swojej posiadłości, wsiądzię do swojej aŁdicy (dla której nie ma miejsca postojowego), to już jest gość.
Właśnie m. in. dlatego był wymóg 1,5 miejsca parkingowego na mieszkanie, który teraz chcą znowu zlikwidować.
Ilość miejsca pod parkingi jest ograniczona, dlatego budowane są większe mieszkania niż 11 metrowe klitki.
Po co proponować większe mieszkania niż omawiane w artykule, jak nawet na takie mniumniusie trzeba 10 lat oszczędzać, pracując i niewiele jedząc, a ubierając się w ciuchlandach.
Fajne lokum dla roweru.