Nie będzie dożywocia dla zabójców z Rakowisk. Sąd Najwyższy oddalił wniosek prokuratury
12:33 30-03-2017 | Autor: redakcja
W czwartek Sąd Najwyższy zajął się wnioskiem prokuratury, która domagała się kasacji wyroków dotyczących największej w ostatnich latach zbrodni, która miała miejsce w Rakowiskach. Sprawdzano zasadność kar zasądzonych wobec Kamila N. i Zuzanny M. Prokuratura uznała bowiem, że sprawcy są tak zdemoralizowani, że resztę życia powinni spędzić w odizolowaniu od społeczeństwa. Sąd Najwyższy po zapoznaniu się z dokumentacją sprawy, wniosek oddalił.
Przypomnijmy, do zbrodni doszło w nocy z 12 na 13 grudnia 2014 roku. Kamil N. i Zuzanna M. zamordowali rodziców chłopaka – Jerzego i Agnieszkę N. Sprawcy zadali im po kilkanaście uderzeń trzema nożami powodując rany kłute i cięte szyi, tułowia, kończyn górnych i dolnych, co doprowadziło do wstrząsów krwotocznych w wyniku których pokrzywdzeni zmarli. Sprawcy planowali morderstwo od dłuższego czasu.
Na początku grudnia 2015 roku przed lubelskim Sądem Okręgowym zakończył się proces w tej sprawie. Sędzia orzekł, że sprawcy działali z premedytacją i nie była to przypadkowa zbrodnia. Dlatego też, nie mogło być mowy o niskim wyroku. Sędzia nie zdecydował się jednak na najwyższy wymiar kary, czyli wnioskowane przez prokuratora dożywocie. Argumentował, że oboje oskarżeni są młodymi ludźmi, którzy dopiero wchodzą w dorosłe życie. Dodatkowo opinie biegłych nie wskazują by po wyjściu na wolność powrócili do przestępczego procederu. Jednocześnie na poczet kary zaliczył obojgu okres, jaki przebywali w areszcie.
W pierwszym półroczu ub. roku sprawa ponownie wróciła na wokandę. Od wyroku odwołali się zarówno obrońcy oskarżonych, jak też prokuratura. Prokurator żądał kary dożywotniego pozbawienia wolności dla obojga sprawców. Z kolei adwokaci Kamila N. i Zuzanny M. chcieli złagodzenia wyroków. Te jednak zostały utrzymane w mocy. Lubelska prokuratura skierowała więc do prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro wniosek o kasację wyroku. Ten przychylił się do wniosku i sprawa trafiła do Sądu Najwyższego.
2017-03-30 12:18:56
(fot. lublin112.pl)
ten pajac na ochronkach caly czas,poza tym i tak jakos specjalnie dojezdzany by nie byl uj mu w d za glowe jareckiej
ale Gwiazda za to blyszczy :)wierszyki sryki….odnalazla sie w puszce,dziewczyne ma… tzn w sumie kilka juz miala na Poludniowej…
Co to za sad?? Powinni minimalnie dostac dozywocie a jakby bylo to mozliwe to krzesło.