Motocyklista wjechał w zaparkowane auto. Mężczyzna zginął na miejscu
12:48 23-07-2018

Do wypadku doszło w poniedziałek około godziny 10:30 w miejscowości Bełcząc w gminie Czemierniki w powiecie radzyńskim. Na przebiegającej przez wieś gminnej drodze motocyklista zderzył się z samochodem osobowym. Na miejscu interweniowały służby ratunkowe.
Jak nas poinformował Piotr Mucha z Komendy Powiatowej Policji w Radzyniu Podlaskim, 27-latek, mieszkaniec gminy Czemierniki kierował motocyklem Suzuki. W pewnym momencie, z nieustalonych jeszcze przyczyn, zjechał na przeciwległy pas jezdnia, a następnie z impetem uderzył w zaparkowane w drodze prowadzącej do posesji auto. Wskutek zderzenia z renaultem mężczyzna poniósł śmierć na miejscu.
Obecnie w miejscu wypadku cały czas pracują policjanci, którzy pod nadzorem prokuratora ustalają szczegółowe okoliczności oraz przyczyny zdarzenia. Droga jest całkowicie zablokowana.
2018-07-23 11:34:55
(fot. KPP Radzyń Podlaski, nadesłane Maciek)
arcy Wieś …… kolego bardzo Ci
wspołczuję atmosfery w domu ….:~(
A po co blokować drogę jak pajac motocykla uderzył w samochód na posesji ..chciał się zabić to się zabił i po sprawie.
adhd czy co?
Nie pajac tylko już osoba zmarła więc trochę szacunku. A swoje wymyślone teorie zatrzymaj dla siebie skoro nie wiesz co jest przyczyną tej tragedii !
Ha ha ha … komu nerke ?
Tela Dla cb rozum bo widzę po komentarzu twoim że masz go bardzo mało
Motocyklista bez uprawnień, bez zapietego kasku, motocykl nie zarejestrowany i nie ubezpieczony
Jak dobrze poinformowany sąsiad! Wszystkimi się tak interesujesz ? Nie masz własnego życia?
Na pogrzebie tak samo powiesz rodzinie czy będziesz udawał żal i smutek z tego powodu? ! Znając takim sąsiadów to oczywiście to drugie!
Z całym szacunkiem dla redakcji, ale ni „w skutek” tylko „wskutek”. Pozdrawiam 🙂
Jaka „pasja ” ? do zapier…lania ile fabryka dała po dziurawych popękanych i skoleinowanych drogach ? …”pasjonat” to jedzie 50 na godzinę bo to teren zabudowany …
Elegancko. Stary gsxf 750 i sandałki typu crocs. Totalny brak wyobraźni i umiejętności. Przywalić w stojący samochód znajdujący się poza jezdnią to trudno nazwać pechem. Motocykle to niebezpieczne zabawki w rękach ludzi bez umiejętności. Dobrze że nikt inny nie ucierpiał.
Szalał kilka dni,jeździł pijany,dołączył do ojca jasia
Szalał i pił za swoje zarobione pieniądze więc nic Ci do tego. Skoro zauważyłeś to wcześniej było zgłosić to tam gdzie powinieneś.
Nikomu krzywdy tym nie robił. Nie wywlekaj niczyich spraw rodzinnych bo nie każdy ma taką szczęśliwą rodzinkę jak TY. Zajmij się swoją rodziną. Powinni takie komentarze od razu kasować bo nic nie wnoszą
jeździł szybko,ale bezpiecznie