Poniedziałek, 29 kwietnia 202429/04/2024
690 680 960
690 680 960

Minister rolnictwa i wojewoda lubelski na granicy w Dorohusku (zdjęcia)

Minister rolnictwa i rozwoju wsi Robert Telus wraz z sekretarz stanu Anną Gembicką oraz wojewodą lubelskim Lechem Sprawką złożyli wczoraj wizytę na przejściu granicznym w Dorohusku.

Rozmowy polsko-ukraińskie

– Chcę wyraźnie podkreślić, że strona ukraińska bardzo dobrze nas rozumie – podkreślił minister Robert Telus.

– Rozmowy polsko-ukraińskie cały czas trwają. Minister Ryszard Bartosik i minister Waldemar Buda pracują cały czas w sprawie wspólnego porozumienia – dodał szef resortu rolnictwa.

Sytuacja na granicy

Minister Robert Telus potwierdził wczoraj, że żaden transport produktów rolnych z Ukrainy od 15 kwietnia, czyli od wejścia w życie rozporządzenia Ministra Rozwoju i Technologii, nie wjechał na terytorium Polski.

– Wiemy jak bardzo ważne gospodarczo jest dla nas rolnictwo i dlatego musimy mieć 100 procentową pewność, że produkty rolne z Ukrainy będą przejeżdżać tranzytem, a nie będą pozostawały w Polsce – podkreślił szef resortu rolnictwa.

Minister Robert Telus zwrócił uwagę, że ostatnie, mocne decyzje są sygnałem dla Unii Europejskiej, że jest duży problem i to nie tylko w Polsce, ale też w pozostałych krajach frontowych.

– Wczoraj podobną decyzję, jak Polska podjęły Węgry, a dziś Słowacja. To pokazuje skalę problemu – dodał szef polskiego resortu rolnictwa.

– Nie zgadzamy się na to, aby to tylko, a właściwie przede wszystkim, polski rolnik ponosił koszty pomocy Ukrainie – dodał z naciskiem minister Robert Telus.

Minister poinformował, że pracuje nad tym, aby dopłaty stosowane do tej pory przy sprzedaży zboża były kontynuowane w ramach nowej operacji, aby nie było ani jednego dnia przerwy. Dotychczasowe wsparcie rolników trwa do 15 maja br. Szef resortu rolnictwa dodał również, że będą kontynuowane dopłaty do nawozów i przypomniał, że taki mechanizm zastosowała jedynie Polska.

Minister rolnictwa i wojewoda lubelski na granicy w Dorohusku (zdjęcia)

Minister rolnictwa i wojewoda lubelski na granicy w Dorohusku (zdjęcia)

Minister rolnictwa i wojewoda lubelski na granicy w Dorohusku (zdjęcia)

Minister rolnictwa i wojewoda lubelski na granicy w Dorohusku (zdjęcia)

Minister rolnictwa i wojewoda lubelski na granicy w Dorohusku (zdjęcia)

Minister rolnictwa i wojewoda lubelski na granicy w Dorohusku (zdjęcia)

Minister rolnictwa i wojewoda lubelski na granicy w Dorohusku (zdjęcia)

Minister rolnictwa i wojewoda lubelski na granicy w Dorohusku (zdjęcia)

(fot. MRiRW\źródło MRiRW)

26 komentarzy

  1. Pan andrzej to prywatne spółki ludzi z PSL zwozili zboże.

  2. I znowu grupka z PiSu zrobiła dobry interes,nie pierwszy nie ostatni wydymali zwykłych obywateli

  3. Pytanie co w tym czasie robiła służba celno – skarbowa która potrafi monitorować każda ciężarówkę i wagon bo ma do tego odpowiedni sprzęt.
    Towary wjeżdżały na tranzyt przejściem z Ukrainą i nie pokazywały się np. w porcie skąd miały odpłynąć.
    Gdzie wiec były do tego powołane służby by to kontrolować. Kto robił tranzyt jest w papierach więc niech się teraz tłumaczy dlaczego nie pojechało to dalej.
    To wygląda na ewidentne przyzwolenie na kradzież. A teraz dodatkowo mają zamiar tym samym oszustom co zmagazynowali zboże z Ukrainy dopłacać po 1400 zł za tonę.
    Najlepsze jest to że już idą transporty ze zbożem z zachodu europy które tam jest dużo tańsze (ok 700 zł za tonę) by brać dopłaty 1400 zł za tonę.

    • ale co monitorować? po co ? przecież to legalnie jechało bo takie przepisy były. i bynajmniej służba c-s ich nie ustalała ..

    • to nie oszuści magazynowali zboże ,bo nie miel go gdzie sprzedać

  4. i Sprawka i Telus to dwa takie tuzy rolnictwa, że głowa puchnie, wysyłając tych arcymiszczów jentelektu to tak jakby kazać J.Kowalskiemu rozwiązać kostkę Rubika

  5. Dobra fotka „Taka ryba była panie wojewodo.”

  6. Szumowiny rządzące.

  7. ty wukrze się nie wstydzisz pisać takie dyrdymały

  8. Kto napuścił policję na protestujących w Urzędzie Woj.Następne pytanie: czy urząd jest dla urzędników czy dla interesantów,którzy podobno wchodząc do urzędu naruszyli mir domowy,za co teraz mogą beknąć.

Z kraju