Niedziela, 28 kwietnia 202428/04/2024
690 680 960
690 680 960

Chciała pomóc „zięciowi”. Wspólnie z mężem przekazała oszustce 50 tys. złotych

72-latka z powiatu bialskiego padła ofiarą oszustki. Kobieta uwierzyła, że jej zięć spowodował wypadek, a gotówka potrzebna jest na kaucję. Wspólnie z mężem przekazali reklamówkę z zawartością 50 tysięcy złotych nieznajomej.

W poniedziałek po południu dyżurny bialskiej komendy otrzymał zgłoszenie dotyczące oszustwa na szkodę małżeństwa mieszkającego na terenie gminy Leśna Podlaska.

– Z przekazanej informacji wynikało, że po południu na ich telefon stacjonarny zadzwoniła kobieta podająca się za ich córkę. 72-latka, która prowadziła rozmowę była przekonana, że rozmawia właśnie ze swoim dzieckiem. Telefoniczna rozmówczyni oświadczyła, że jej mąż spowodował wypadek, w wyniku którego śmierć poniosła kobieta. By mężczyzna nie poszedł do więzienia potrzebują pieniędzy, które zostaną wpłacone na kaucję. Podczas trwających około 2 godziny rozmów prowadzonych również przez telefon komórkowy oszustka przekazywała kolejne instrukcje – informuje nadkomisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla z bialskiej Policji.

Seniorzy niestety uwierzyli w historię oszustki i postanowili pomóc zięciowi, przekazując swoje oszczędności. Po odbiór pieniędzy przyszła nieznajoma, która podawała się za asystenta mecenasa.

– To jej oddali reklamówkę z banknotami. Niestety dopiero po przekazaniu pieniędzy zorientowali się, że to oszustwo. Wówczas sprawa została zgłoszona na Policję. Łupem sprawców padło 50 tys. zł. Ustalamy wszystkie okoliczności tej sprawy oraz apelujemy o rozwagę w kontaktach z nieznajomymi – dodaje nadkomisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla.

Pamiętajmy! Przebiegłość i pomysłowość oszustów jest nieograniczona. Zanim podejmiemy jakiekolwiek kroki upewnijmy się, że dana osoba jest rzeczywiście tym za kogo się podaje. Nasza czujność i ograniczone zaufanie może uchronić Nas przed nieuczciwymi ludźmi, którzy próbują wyłudzić pieniądze.

PRZECZYTAJ

Saab ściął sygnalizator, kierowca i pasażer usiłowali oddalić się. Obaj byli nietrzeźwi (zdjęcia)

9 komentarzy

  1. Chciała pomóc „zięciowi”, należy rozumieć jako pokomunistyczną chęć matactwa i łapownictwa.
    Prokurator powinien się nią zająć, a nie policja.

  2. pirat z bystrzycy

    taka teściowa to skarb. O nic nie pyta tylko wyciąga kasę. Szkoda, że moja taka nie jest

  3. Tacy tesciowie to skarb.

  4. Dobrodziej frasobliwy

    Wspólnie z mężem przekazała oszustce 50 tys. złotych, a jak tak prosiłem, żeby mnie.
    Chciałem nawet podać numer swojego konta.

  5. Pan Cieć z Alei Lubartowskich w Mieście Inspiracji

    Pamiętacie jak to było z biblijną wieżą Babel? Jak Bóg się wkur…ił bo nie chciał, żeby przez wieżę żywcem mu do nieba szli, to budowniczym we łbach pomieszał tak, że języków w gębach zapomnieli.
    A teraz jest dużo łatwiej, wystarczy telefon od „córki”.

  6. Czy droga do Łukowa jest bez prostetow ?

  7. A tak niedawno zięciunio mrużył do niej oko, bo mu się muszka ze szczerbinką nie zgrywała🤣🤣🤣🤣🤣

Dodaj komentarz

Z kraju