Wiózł rodzinę, przesadził z prędkością i dachował. Cztery osoby w szpitalu
10:35 08-08-2015
Do wypadku doszło w piątek wieczorem w miejscowości Tereszpol w powiecie biłgorajskim. Dachował tam samochód osobowy z czwórką pasażerów. Ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy biłgorajskiej drogówki wynika, że kierujący hondą civic 21-letni mężczyzna, jadąc przebiegającą przez las drogą, na łuku jezdni stracił panowanie nad pojazdem. Auto zjechało na pobocze, wypadło z drogi i spadając z wysokiej skarpy, zatrzymało się na dachu.
Na miejscu interweniowała straż pożarna, pogotowie ratunkowe oraz policja. Zadysponowano również śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Do szpitali w Biłgoraju oraz Lublinie przetransportowano wszystkie cztery osoby podróżujące pojazdem. Był to 21-letni kierowca, jego 48-letnia matka oraz dwójka dzieci w wieku 10 i 6 lat.
Na szczęście żadna osoba nie odniosła poważniejszych obrażeń. Kierujący był trzeźwy. Jak wstępnie ustalono, przyczyną zdarzenia była nadmierna prędkość. Trwa ustalanie dokładnych okoliczności wypadku.
(fot. policja)
2015-08-08 10:37:23
Idiotów nie sieja sami się rodzą
Oczywiście znajdą się obrońcy. Miał gdzie, miał czym, prosta droga to co sobie miał żałować. Gdzie ta policja?
on się cieszył że nie ma policji , bo gaz do dechy bo pusta droga , pusta droga ale i w głowie pusto
Do Redakcji: możecie uściślić w którym Tereszpolu doszło do wypadku? Są co najmniej trzy: Tereszpol – Kukiełki, Tereszpol – Zygmunty i Tereszpol – Zaorenda.
Rzeczywiście, nasze niedopatrzenie. Tereszpol – Zygmunty. Pozdr
Mnię się wydaję iż w Tereszpolu Leśnym w rowie.
Gdyby był tor….
Na H_U… tor jak nie będzie instruktorów jazdy – bez nauczyciela to na najlepszym torze na świecie nie nauczysz się prawidłowej reakcji. Czy jakiemuś debilowi się wydaje, że jak zrobi kilka okrążeń toru, to już będzie mistrzem kierownicy.
Mistrz kierownicy ucieka
…to pojechalby pociagiem???
Dać gówniarzowi prawo jazdy i szybki samochód i od razu myśli że jest Kubicą w formule 1 a o rodzinie i małych dzieciach już nie pamięta. Szczęście że żyją. Co za idiota a nie kierowca.!
Nikt wcześniej tego nie napisał – jestem pierwsza!!!
A może zasłabł, albo zasnął, a Wy zaraz huzia na Józia, że idiota.
A jak jego rodzina umie czytać, to nie pomyślał jeden, z drugim, że może przeczytać?!
I będzie jej (rodzinie) przykro.
…ależ nie omieszkam przypomnieć Ci Moja Droga, iż o tych ohydnych drzewach rosnących przy drogach zapomniałaś, jak i o niespodzianie atakujących skarpach, podstępnych nasypach ;D … ale cóż to gdy wrakiem nie jest -B-urakowóz -M-entalnych -W-ieśniaków i gdyby tak był tor…
Gdyby w aucie jechała teściowa, to jeszcze bym zrozumiał… Ale własną matkę tak narażać???
Jakbym miał taką rodzinę to też bym dachował!