Ul. Kasprowicza: Dzielnicowy po służbie zatrzymał pijanego kierowcę
09:20 11-08-2014
W sobotę około godziny 21:00 przy ulicy Kasprowicza w Lublinie będący po służbie dzielnicowy z VI komisariatu Policji zauważył wsiadającego do samochodu mężczyznę.
-Zachowanie kierowcy wzbudziło podejrzenia policjanta, że może być pod działaniem alkoholu. Gdy opel ruszył, policjant szybko podbiegł i uniemożliwił dalszą jazdę kierowcy. Jak się okazało przypuszczenia funkcjonariusza okazały się trafne. Mężczyzna był pijany – informuje st. sierż. Kamil Gołębiowski z KWP Lublin.
Na miejsce wezwani zostali policjanci z drogówki. Funkcjonariusze zabrali 40-letniego mieszkańca Lublina na komendę. Tam okazało się, że w organizmie miał ponad 3,5 promila alkoholu. Lublinianin przy sobie nie miał również żadnych dokumentów.
40-latek musi liczyć się teraz z odpowiedzialnością karną za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. Może grozić mu do 2 lat pozbawienia wolności oraz zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi od roku do lat 10.
2014-08-11 09:07:38
(fot. lublin112.pl0
Dlaczego go nie zatrzymał wcześniej skoro widział,że ten wsiada do samochodu odpala silnik i rusza,a ten bohater go wtedy zatrzymuje,To dzielnicowemu należy się kara dyscyplinarna,że dopuscił do tego przestępstwa.Zaden bohater chciał zabłysnąć ale mu się nie udało.Brawo.
Nie mógł go zatrzymać wcześniej, bo poruszając się pieszo 40-latek nie popełnił czynu karalnego. Takim czynem natomiast jest prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwym. Wystarczyło się chwilę zastanowić, zamiast od razu wysuwać jakieś wnioski.
prezesiku przeczytaj treść ze zrozumieniem, ale w twoim wypadku to raczej nie jest możliwe
Sama nazwa prewencja znaczy nie dopuścić do popełnienia przestępstwa i temu zapobiegać,a ten dzielnicowy dopuścił go do popełnienia przestępstwa,dlatego też w sądzie dla niego będę domagał się tylko niewielkiej kary.