Trzecie popołudniowe zdarzenie drogowe na al. Witosa (foto)
18:12 25-03-2019
Sporo cierpliwości musieli mieć dzisiaj po południu kierowcy, którzy przejeżdżali w rejonie al. Witosa i ronda przy Makro w Lublinie. Jak już informowaliśmy, najpierw około godziny 13:50 na rondzie Kasprzaka zderzyły się dwa pojazdy: samochód osobowy i laweta. Z uwagi na fakt, iż do szpitala pojechała jedna osoba, policyjne czynności trwały ponad dwie godziny.
Spowodowało to spore utrudnienia w ruchu. W międzyczasie, około godziny 15:30, na wjeździe na rondo od strony centrum zderzyły się kolejne dwa pojazdy: osobowy i ciężarowy. Tym razem na szczęście nikt nie ucierpiał. Jak się jednak okazuje, to nie był koniec. Około godziny 16:30 na al. Witosa w rejonie wiaduktu kolejowego miało miejsce kolejne zderzenie pojazdów.
Tym razem było to klasyczne najechanie na tył poprzedzającego auta. Kierowca skody uderzył w tył dacii. Jak nas poinformowano, choć pojazdy nie zostały mocno uszkodzone, pasażerka jednego z nich uskarżała się na dolegliwości i została przetransportowana do szpitala. Obecnie policjanci kończą już swoje czynności na miejscu zdarzenia. Niebawem utrudnienia w ruchu powinny się zakończyć.
(fot. nadesłane – Andrzej)
Zamiast odjechać na najbliższy parking, to stoją na środku i blokują ruch. Powinny posypać się mandaty za takie blokowanie pasa ruchu.
zmiencie cos zrObcie cos zamiast komentowac umiejetnosci kierowcow światła!!!!! bo nic innego nie zmieni stanu rzeczy -beznadziejnego- DAJCIE KIEROWCOM SZANSĘ!
Ta światła, wszędzie światła. Najprostszego manewru nie potrafią wykonać. Dać światła, zakorkować kolejne miejsce, bo jakiś matoł ronda nie umie pokonać.
Jeśli tam kolizje powtarzają się tak często, to nie mozna całej winy przypisywać „matołom” (nb matoł powinien nuczyć sie pisac po Polsku).
Widocznie złe jest oznakowanie, albo budowa skrzyżowania, czyli rzeczywiscie brakuje świateł. Nie jest to pierwsze skrzyżowanie, ktore generowało tak dużą ilość wypadków przed wprowadzeniem świateł.
Na światla narzekaja zazwyczaj janusze kierownicy, mający przepisowa prędkość za ograniczenie dla naiwniaków i zasuwajacy ile sie da w mieście. Światła ich chamują.
Chrzanisz jak potłuczony. Jaki ułamek promila codziennie jeżdżących tamtędy kierowców ma w tym miejscu problem? Więc jak można mówić o złym wykonaniu skrzyżowania? To są po prostu matoły.
Od 8 lat pokonuje to rondo codziennie, nigdy nie miałam stuczki i za nic nie mogę zrozumieć jak można mieć problem z ogarnieciem, że trzeba się zatrzymać i rozejrzeć. Owszem wjeżdżając na rondo od strony centrum, na skrajnym lewym pasie jest lekko ograniczona widoczność, ale to trzeba zachować czujność i tyle. I tak to miasto jest wystarczająco zakorkowane, wystarczy tych świateł i hiper inteligentnego systemu sterowania ruchem.
Wyobraź sobie że „robię coś z tym” kilka razy dziennie, a mianowicie przejeżdżam przez to skrzyżowanie bez najmniejszych problemow. Tylko, że tak jak większość kierowców wiem co oznaczają te znaki w kształcie odwróconego trójkąta (taki żółty) i te dziwne czerwone sześciokąty z wielkim napisem STOP. A problemy z tym i innymi trudnymi skrzyżowaniami mają problem ci, którzy nigdy nie powinni uzyskać PJ.
*ośmiokąt, autokorekta w telefonie…
Co z tym rondem
Ono jest przeklęte
Samochody już nawet do niego nie odjeżdżają a są już rozbite 😉
Może już pora wprowadzić obowiązkowe prawo jazdy do kierowania samochodami?
Jak widać nawet 50 m czerwonych poprzecznych pasów nie jest w stanie powstrzymać mistrzów prostej od dzwonów. Co tam w tym rondzie tak trudnego do ogarnięcia doprawdy nie wiem. No i jazda na zderzaku przy lekkiej mżawce – też klasyk.
A ilu pojechało specjalnie „na zarobek” na to rondo?Bardzo proste skrzyżowanie o ruchu okrężnym i tak naprawdę stopu nie potrzeba,wystarczy rondo i taki trójkącik z jednym czubkiem ku dole.Ale trzeba być kierowcą a nie posiadaczem PJ.
Może sprawca czytał ten portal i rozpoznał delikwenta przywłaszczającego portfel na basenie w Lublinie. Redakcji zrobiło się głupio i dlatego artykuł o basenowym złodziejaszku usunęła. Tak jest moja teoria.