Niedziela, 28 kwietnia 202428/04/2024
690 680 960
690 680 960

Tragiczny wypadek na ul. Mełgiewskiej. Kobieta zginęła na oczach siostry

Utrudnienia w ruchu napotkają kierowcy na ul. Mełgiewskiej w Lublinie. Samochód osobowy potrącił tam kobietę. Piesza zginęła na miejscu.

169 komentarzy

  1. durne paly oczy w lusterka i patrz czy mozesz przepuscic pieszego czy ktos nie grzmi 100kmgodz na sasiednim pasie w tym przypadku ktos kogos wyslal na smierc

    • Zapodaj czym jeździsz a będę cię unikał gamoniu….a jak jeszcze prawka nie masz to go nie rób, bo szkoda tłumaczenia i wyjaśniania.

  2. Masakra. Najgorsze co może być dla jednej i drugiej strony. Ludzie nie wylewajcie jadu i nie szukajcie sami winnych bo nie od tego jesteście.

  3. Przykra sprawa i wyrazy współczucia dla bliskich, ale gdyby piesi rozejrzeli się w lewo wcześniej to nie doszło by do tej ani podobnych sytuacji.

  4. Ok, wina kierowcy, ale wciąż nie mogę zrozumieć jak można nie przystanąć w takiej sytuacji na sekundę na przejściu i wyjrzeć zza auta przepuszczającego na drugi pas, by ocenić czy inny zwalnia/przyspiesza.
    Piesi naprawdę nie myślą i mają problem z wyobraźnią, przecież TAK należy zrobić dla własnego bezpieczeństwa, choćby na drugim pasie ktoś nie zechciał się zatrzymać, ale przynajmniej nie przejedzie po nas.

  5. Potracenie pieszego ze skutkiem smiertelnym na przejsciu dla pieszych.powinno byc tak samo traktowane jak morderstwo.to moze wowczas jeden baran z drugim by sie zastanowili.dziwi mnie ze nic nie napisali o kierowcy ile lat itd.

  6. Wiele razy zdarzyło się mi, że jeden kierowca zatrzymuje się przed przejściem dla pieszych a na sąsiednim pasie kierowcy się nie zatrzymują. Także nigdy NIE IDĘ NA PEWNIAKA, tylko zachowuję ostrożność i patrzę czy na sąsiednim pasie ruchu kierowca raczy się zatrzymać.

    • w pełni popieram ! nie raz miałam taką sytuację, że jeden kierowca się zatrzymal a drugi przejechał…..
      czasem jest topo prostu nieuwaga, zamyślenie. Jednak zarówno piesi jak i kierowcy wlączcie myslenie.

  7. Aaron Fleischman

    Jak wiele osób zwracało już uwage, dyskusja jest całkowicie bezprzedmiotowa, bo mamy tu do czynienia z omijaniem na przejściu, czyli manewrem, którego kierowca NIE MIAŁ PRAWA wykonać, nawet gdyby w pobliżu przejścia nie było NIKOGO.

    Piesza zachowała ostrożność przy wchodzeniu na przejście, ale naszym forumowym piewcom prawa silniejszego na drodze to nie wystarczy i niewiele brakowało, by wyszli z postulatem, by pieszy miał obowiązek rozglądania przed każdym KROKIEM postawionym na przejściu :))) Oczywiście, do naszych zakutych łbów nie dociera, że pieszy może i MA PRAWO być ślepy, głuchy, niepełnosprawny albo pijany, ale co tam – to jak tłumaczenie uczniowi ze szkoły specjalnej fizyki kwantowej.

    Ktoś kiedyś tu napisał: „Wolę 100 głupich pieszych niż 1 głupiego kierowcę, bo pieszy krzywdy mi nie zrobi, a kierowca może mnie zabić”. Mądre słowa pod rozwagę.

    Od siebie dodam prawdę o wiele bardziej banalną, ale chyba wartą przypomnienia w kontekście tego tragicznego wypadku:

    PRAWO JAZDY TO NIE LICENCJA NA ZABIJANIE.

  8. Z pewnością idio.. przepuszczający pieszych zatrzymał się przed przejściem mimo że jechał tylko on i Ford a dalej pusta droga? Spotykam się często z takimi sytuacjami na spółdzielczości pracy jeszcze dobrze nie zbliżę się do przejścia dla pieszych a już jakaś idiotka hamuje mimo że poza nią nic innego nie ma na drodze ☺ ale w takiej sytuacji staje przed przejściem i nie przechodzę czekam aż sobie pojedzie ?

    • „Nie przechodzę czekam aż sobie pojedzie ?” no brak słów by skomentować takie durne zachowanie.

      Wyraźnie widać po komentarzach, że cześć kierowców uważa, że nie należy zatrzymywać się przed przejściem aby przepuścić pieszego. Tłumaczą to względami bezpieczeństwa, niech sobie stoi nawet godzinę, aż droga będzie pusta, wtedy gdy nic nie będzie jechało będzie bezpieczny…

      Rozwiązaniem tego problemu jest przyjęcie przez Polskę rozwiązań znanych z Europy zachodniej, gdzie pieszy ma pierwszeństwo w momencie zbliżania się do przejścia. Wymusi to na wszystkich kierowcach odruch zwalniania przed każdą zebrą i obowiązek przepuszczenia każdego pieszego podchodzącego do pasów.

      Już widzę te komentarze, że to spowoduje korki, więcej pieszych zginie pod kołami i tym podobne tłumaczenia Januszy motoryzacji.

      Ja mam jeden konkretny argument. Tam gdzie obowiązują takie przepisy problem pieszych ginących na pasach praktycznie nie istnieje.

      • Wprowadzenie takich regulacji w Polsce to tylko kwestia czasu. Miało to wejść już w 2016, ale nie wiem dlaczego nie dokonano tego (chyba chodziło o elektorat i jakieś lobby samochodowe).
        Szkoda, bo dzięki temu zginęłoby (lub zostało ciężko rannych) kilkuset pieszych mniej.

  9. Zawsze wyglądaj zza samochodu. Mało ludzi pamięta o tym, że samochód w niego wpadnie, a nie odwrotnie. Wystarczy tylko głowę przekręcić.

  10. Chamstwo na dzikim wschodzie nigdy się nie nauczy, że jak ktoś zatrzymuje się przed przejściem tzn., że chce kogoś przepuścić ale pospólstwo jest niedomyślne!

    • To spuścizna po czasach, gdy plebs schodził z drogi i kłaniał się w pas Panu jadącemu karetą.
      U części ludzi (z błękitną krwią) pozostała ta mania wyższości. Gdy taki jedzie autem, to uważa, że pieszy ma czekać usłużnie, z opuszczoną głową do czasu gdy Pan przejedzie.

Z kraju