Sobota, 27 kwietnia 202427/04/2024
690 680 960
690 680 960

Tragiczny wypadek na lokalnej drodze. Mężczyzna został potrącony, nie udało się go uratować (zdjęcia)

Tragicznie w skutkach zakończył się wypadek, jaki miał miejsce wieczorem w powiecie puławskim. Obecnie policjanci pod nadzorem prokuratora ustalają szczegółowe okoliczności zdarzenia.

Do wypadku doszło w środę przed godziną 20 w Końskowoli. Na ul. Kurowskiej, czyli drodze powiatowej prowadzącej przez Witowice w stronę Kurowa potrącony został mężczyzna. Na miejscu interweniowała straż pożarna z Puław, Końskowoli i Witowic, zespoły ratownictwa medycznego oraz policja.

Jak nam przekazano, ze wstępnych ustaleń wynika, iż 35-latek został potrącony przez auto osobowe. Pieszy miał przewrócić się na jezdnię i wtedy przejechał po nim samochód. Życia mężczyzny nie udało się uratować.

Obecnie policjanci pod nadzorem prokuratora prowadzą czynności mające na celu ustalenie szczegółowych okoliczności oraz przyczyn wypadku. Droga w tym miejscu jest całkowicie zablokowana.

9 komentarzy

  1. Kierowca mijał nie jeden ustąp pierwszeństwa. Miał nie jedną szansę, żeby wziąć sobie do myślenia i zrozumieć, że wszyscy napotkani na jego drodze zawsze mają pierwszeństwo.

  2. PILNE Tragiczny wypadek na lokalnej drodze. Mężczyzna został potrącony, nie udało się go uratować, czyli przestał się gdziekolwiek śpieszyć, To dlaczego PILNE ?
    Wezwać karawan i posprzątać (bez pośpiechu)

  3. 35-latek wczoraj pouczał na forum, że trzeba chodzić w kamizelce, że droga to nie miejsce do przewracania się, i że nawet, gdy ma zielone to zatrzymuje się, by się upewnić, że można wejść/wjechać.
    Pisał też, że piesi łażą jak Święte Krowy. Ale nie on. Że inni piesi tak łażą.
    Teraz, gdy nie ma go już z nami, ktoś inny będzie pisał o konieczności noszenia kamizelki, czy konieczności zatrzymywania się nawet na zielonym, choć ta osoba (pouczająca) nigdy nie chodzi w kamizelce i nigdy nie zatrzymuje się na zielonym.

  4. Ale paradoks. Być może facet przez pół swojego życia nie wysiadał ze swojej aŁdicy. Naśmiewał się z ze Świętych Krów, krytykował przepisy chroniące pieszych, a zginął i pójdzie w statystyki jako durny pieszy, który wlazł pod auto.

Dodaj komentarz

Z kraju