Kobieta zarzuciła dyrektorowi szkoły, że boiska nie są użytkowane we właściwy sposób. W wyniku tego ciągle słychać kopnięcia w piłkę, do tego krzyki piłkarzy. Ostatecznie uznano, że hałas, jaki dobiega z boiska, związany jest tylko z jego funkcjonowaniem. Dlatego też skarga została oddalona.
Mieszkańcy jednego z bloków przy ul. Wajdeloty niecierpliwią się, bo prace przy ocieplaniu budynku trwają już czwarty miesiąc. Administracja osiedla zapewnia, że prace wkrótce się zakończą.