Cmentarz przy ul. Unickiej jest miejscem, gdzie grzebano potajemnie ciała ofiar zamordowanych m.in. na Zamku Lubelskim czy też w siedzibach Wojewódzkiego i Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa.
Do tej pory na górkach czechowskich archeolodzy odnaleźli szczątki ludzkie należące do ponad 40 osób. Społecznicy, którzy zainicjowali badania cieszą się, iż IPN wreszcie naprawdę na poważnie podszedł do tej sprawy.
W marcu ubiegłego roku wyjechała z domu rowerem i ślad po niej zaginął. Poszukiwania nie przyniosły rezultatu. Właśnie ustalono, że kobieta nie żyje. Jej szkielet znaleziono w rzece.
To co od dawna wskazywali społecznicy okazało się faktem. Szczątki ludzkie należące do około 40 osób odnaleźli na górkach czechowskich naukowcy z IPN. W większości są to osoby mające po 20-30 lat.
Z dnia na dzień zwiększa się liczba znalezisk, na jakie natrafiają naukowcy podczas poszukiwań prowadzonych na terenie górek czechowskich. Zapadła kolejna decyzja o przedłużeniu prac.
W piątek miały się zakończyć prace IPN-u na górkach czechowskich. Jednak po tym, jak naukowcy natrafili na liczne szczątki ludzkie, poszukiwania postanowiono przedłużyć o kolejny tydzień.
Poszukiwania, jakie od pięciu dni na górkach czechowskich prowadzi Instytut Pamięci Narodowej, pozwoliły na odkrycie szczątków należących do kilkunastu osób. Prace wciąż trwają.
Rozpoczyna się kolejny etap prac Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN na górkach czechowskich. Naukowcy chcą wydobyć szczątki, na które natrafili w ubiegłym roku, jednak wówczas ich podjęcie było niemożliwe.
Policjanci pod nadzorem prokuratora zabezpieczają ludzkie szczątki, jakie znaleziono w lesie w Krasnymstawie. Natrafili na nie poszukiwacze zabytków.
W trakcie prac ziemnych na jednej z posesji w Kraśniku natrafiono na szczątki dwóch osób. Wszystko wskazuje, że ujawnione szkielety nalezą do żołnierzy niemieckich.
Z ziemi wystawały ludzkie kości. Zostały one wypłukane po ostatnich opadach deszczu. Szczątki zostały zabezpieczone celem wykonania dokładnych badań.
Kolejna etap prac poszukiwawczych na górkach czechowskich zakończył się znalezieniem szczątków ludzkich. Nie były to regularne mogiły, jednak istnieje podejrzenie, że mogą to być ofiary masowych egzekucji z czasów II wojny światowej.
Miejsce to odwiedzają tysiące osób każdego weekendu. Z pewnością nikt się nie spodziewał, że pod ich stopami, pod niewielką warstwą ziemi, znajdują się szczątki dziecka.