W piątek w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Lubelskiego odbyła się konferencję prasowa z udziałem radnych Sejmiku Województwa Lubelskiego oraz przedstawicieli protestujących rolników. Konferencja była poświęcona m.in. wnioskowi o zwołanie nadzwyczajnej Sesji Sejmiku Województwa Lubelskiego w sprawie tragicznej sytuacji w rolnictwie.
Od blisko dwóch lat Polska niezmiennie wspiera Ukraińców w ich walce z rosyjskim agresorem. W tej szczególnej sytuacji nie zapominamy jednak o potrzebach naszych rolników. Premier Donald Tusk zapewnił, że nie ustaje w wysiłkach, aby zabezpieczyć interesy polskiej wsi. Szef rządu prowadzi intensywne działania na arenie międzynarodowej. Jednocześnie rząd pracuje nad rozwiązaniami krajowymi, które będą odpowiedzią na potrzeby rolników.
Nie będzie spotkania władz Polski i Ukrainy na granicy obu krajów. Zapowiedział to dziś premier Donald Tusk. Zorganizowane zostanie za to spotkanie przedstawicieli polskiego i ukraińskiego rządu. Zaplanowano je w Warszawie.
Od wtorkowego poranka w całym kraju trwają rolnicze protesty. Manifestujący zablokowali drogi w około 200 lokalizacjach w całej Polsce. Na terenie województwa lubelskiego blokady prowadzone są w około 30 lokalizacjach.
Rozpoczęły się rolnicze protesty w całym kraju. W około 200 miejscach pojawiły się maszyny rolnicze, które zablokowały drogi. W regionie manifestujący obecni będą w niemal 30 lokalizacjach. Od godzin porannych zablokowana jest m.in. obwodnica Lublina.
Zgodnie z zapowiedziami w regionie rozpoczynają się pierwsze rolnicze protesty. Rolnicy pojawili się już m.in. w Turce, w rejonie węzła Lublin Tatary. Kierowcy muszą liczyć się dużymi utrudnienia w ruchu i koniecznością wybierania alternatywnych tras przejazdu.
W niedzielę na przejście graniczne w Dorohusku przybyli rolnicy z całego kraju. Wzięli następnie udział w manifestacji, podczas której domagali się całkowitego zamknięcia granicy z Ukrainą. Na miejscu pojawił się wicewojewoda lubelski Andrzej Maj. W trakcie przemawiania do zgromadzonych został wygwizdany.
Niebawem zaostrzony może zostać protest na granicy. Przewoźnicy grożą zerwaniem porozumienia i dołączeniem do rolników. Twierdzą, że kolejny już raz umowa została naruszona.
W całym kraju od minionego piątku trwają rolnicze protesty. Manifestujący blokują również przejścia graniczne z Ukrainą. Na to, co dzieje się na granicy polsko-ukraińskiej, zareagował mer Lwowa nazywając polskich rolników "prorosyjskimi prowokatorami".
W całym kraju trwają rolnicze protesty, które paraliżują ruch na drogach. W wielu miejscach utworzyły się ogromne zatory, policjanci kierując ruch aut osobowych oraz dostawczych na objazdy. Kierowcy ciężarówek, w niektórych miejscach, muszą oczekiwać na zakończenie rolniczych manifestacji.
W piątek rano na drogach w regionie rozpoczęły się rolnicze protesty. Prezentujemy listę miejsc, gdzie kierowcy natrafią na utrudnienia z przejazdem. Są miejsca, gdzie mają one potrwać nawet do przyszłego miesiąca.
Mieszkańcy nie chcą budowy nowej drogi. Wskazują, że nie jest ona potrzebna, nie ma ekonomicznego uzasadnienie, do tego spowoduje ona tylko wywłaszczenia i rozbiórki domów.
Z powodu rolniczych protestów dzisiaj mogą występować utrudnienia w ruchu na drogach krajowych i wojewódzkich w woj. lubelskim. Pierwsze problemy z przejezdnością już się pojawiły na drodze krajowej nr 19 w miejscowości Borki. Wprowadzono tam ruch wahadłowy.
Organizatorzy trwających od 6 listopada 2023 r. zgromadzeń przed drogowymi przejściami granicznymi w Dorohusku, Hrebennem i Korczowej podpisali 16 stycznia 2024 r. z ministrem infrastruktury Dariuszem Klimczakiem porozumienie, na mocy którego zawieszają protesty do 1 marca 2024 r.
W Warszawie trwa manifestacja w obronie wolności słowa i mediów oraz demokracji zorganizowana przez polityków Prawa i Sprawiedliwości. Do stolicy na protest zjechały tysiące osób z całego kraju. Z Lublina uczestnicy ruszyli m.in. z parkingu sprzed Areny Lublin.