62-latek odpowie przed sądem za kierowanie samochodem będąc w stanie nietrzeźwości. Do jego zatrzymania przyczyniła się wzorowa postawa mieszkańca Lublina, który jadąc swoim autem zwrócił uwagę na niepewnie poruszającego się mercedesa i niezwłocznie powiadomił o tym fakcie dyżurnego Policji.
Po zderzeniu dwóch aut częściowo zablokowana jest ul. Obywatelska w Lublinie. Na miejscu pracują służby ratunkowe. Występują duże problemy z przejazdem. Tworzą się spore korki.
Kierowca zapewniał, że środki odurzające nie należą do niego. Nie przyznał się do nich również pasażer. Ostatecznie obaj zostali zatrzymani.
Przed skrzyżowaniem stał samochód, którego kierowca spał na kierownicy. Wcześniej jechał całą szerokością ulicy. 35-latek nie był w stanie dmuchać w alkomat.
Rozpędzone auto najpierw zaczepiło o krawężnik, po czym przejechało przez znajdującą się na środku skrzyżowania wysepkę. Kierowca audi widząc, że dalej nie pojedzie wysiadł z auta i uciekł pieszo.
W środku nocy mieszkańcy wezwali policję do zamkniętego na balkonie od wielu godzin psa. Czworonoga zdjęli strażacy, trwa ustalanie, czy życie zwierzęcia nie było zagrożone.
Dzięki zdecydowanej reakcji świadków, z dróg został wyeliminowany kolejny pijany kierowca. Patrząc na to jak mężczyzna poruszał się ulicami Lublina, z dużym prawdopodobieństwem mógłby doprowadzić do wypadku.