Do końca życia ma przebywać w więzieniu 27-letni Mateusz C., który ze szczególnym okrucieństwem zamordował swoją dziewczynę. Po wszystkim skoczył z 11 piętra, jednak lekarzom udało się uratować jego życie.
Przez ponad dwie godziny znęcał się nad swoją dziewczyną, młotkiem do mięsa tłukł ją po głowie, dusił oraz zadawał ciosy nożem. Następnie skoczył z 10 piętra. Przeżył i wkrótce stanie przed sadem.
Stan zdrowia Mateusza C., który jest podejrzany o zabójstwo swojej partnerki Kamili N., w końcu pozwolił śledczym na jego przesłuchanie. Mężczyzna odmówił jednak składania wyjaśnień i nie przyznał się do winy.
Stan Mateusza C., który w jednym z mieszkań przy ul. Bursztynowej zamordował swoją dziewczynę a następnie usiłował popełnić samobójstwo, znacznie się poprawił. Śledczy szykują się do przedstawienia mu zarzutów.