Agresję może wywołać nawet brak zakrytej twarzy u idącej ulicą osoby. Tego typu przypadek był m.in. w piątkowy wieczór w Lublinie. Tymczasem okazuje się, że zupełnie bezpodstawny. Należy pamiętać, że nie każda osoba niezakrywająca ust i nosa łamie obowiązujące przepisy.
Na widok jadącego radiowozu demonstracyjnie zdjął z twarzy maseczkę ochronną. Kiedy policjanci zwrócili mu uwagę, 47-latek zaczął się zachowywać wulgarnie. Mieszkaniec Zamościa stanie wkrótce przed sądem.