Wczoraj wieczorem w całym naszym regionie można było usłyszeć syreny wozów strażackich. W ten sposób ratownicy postanowili uczcić swoich kolegów, którzy jadąc na pomoc innym, ponieśli najwyższą ofiarę.
Policjanci z lubelskiego garnizonu punktualnie o godzinie 12 włączyli syreny dźwiękowe w radiowozach, aby w ten sposób oddać hołd koledze, który został zastrzelony przez bandytę podczas interwencji.
"Kochać" Piotra Szczepanika popłynęło w piątek w południe z balkonu lubelskiego Ratusza, tuż po hejnale. W ten sposób Miasto Lublin oddało hołd zmarłemu artyście.
Wieczorem w Lublinie jak też innych miejscowościach naszego regionu słychać było strażackie syreny. To na cześć bohaterskich kolegów, którzy wczoraj stracili życie.