Z jak dużą prędkością poruszał się kierowca volkswagena świadczy fakt, iż z pojazdu wyrwany został silnik a części leżały porozrzucane na odcinku kilkudziesięciu metrów. Policjanci oczekują na wyniki badania krwi kierowcy.
Choć na skrzyżowaniu jest doskonała widoczność, kierująca fordem nawet nie zwolniła przed mającym pierwszeństwo przejazdu volkswagenem. Jeden z pojazdów zaczął się palić.