W Lublinie trwa Carnaval Sztukmistrzów, który ściągnął do centrum miasta tłumy ludzi. Na ul. Królewskiej musieli interweniować policjanci, bo tworzył się korek pojazdów, z powodu dużej liczby pieszych, wchodzących co chwila na przejście w rejonie Bramy Krakowskiej.
czytelnik chyba pierwszy raz w Lublinie.
taka „rzeka ludzi” to tam przed pandemią była dowolnego dnia o dowolnej porze.
PO szło w PiS du
Prezydencie miasta , dlaczego Straż Miejska nie kieruje ruchem na ul. Królewskiej tylko lata po ulicach i zakłada blokady robiąc interes finansowy dla Ratusza , pół miasta zakorkowane .
Kiki
Poczytaj jakie uprawnienia mają. W tej sytuacji nie mogą zatrzymywać pojazdów.
MM
Głupotą to się wykazują kierowcy tamtędy jadą… założę się, że najgłośniej płaczą atencjusze co muszą swoje doopsko zawieźć jak najbliżej, właśnie tego widowiska. Później sami się wleką a lewej na prawą.
gśoć
A po polsku? Czy tylko chciałeś zaistnieć atencjuszu.
Grażyna
Janusze w 20 letnich gruchotach bez klimy nie pomyśleli, że mogą być korki w trakcie miejskiego widowiska, i pchają się w sam środek bo liczą na miejsca na parkingu aby nie chodzić daleko.
nabucco
MM – aleś dowalił! Jak pijany zajac jajcami o sosnę! Dawno wylazłeś z czworaków do „mniasta”? I kto to są „atencjusze” – fieju!!! – „Najpierw naucz się znaczenia tego, co chcesz powiedzieć, a dopiero potem mów”(Epiktet z Hierapolis)
Swojak
Durne przepisy w durnym kraju.
Marian K. Najprawdziwszy Patriota Lubelski
Podziękujcie pisiorom i nowym przepisom. Teraz jeśli nie ma na przejściu świateł to kierowcy będą stać do śmierci bo wielmożnych pieszych zawsze trzeba przepuścić. Oczywiście większość z telefonem przy uchu albo patrzy w facebooka. Tfu na bezmózgów.
P.S.
Droga jest to można jechać a nie jak niektóre ameby piszą, że po co tędy jak można objechać 5 km dalej. Jesteście tak samo głupi jak te święte krowy na przejściu.
Grażyna
Przejście jest to można chodzić, nie pasuje, przesiądź się na hulajnogę.
mario
Te nowe przepisy są chore, nie wiem jak zachować się na przejściu bo chętnie bym puścił samochody a te się zatrzymują i jeszcze nie wiadomo czy ktoś inny też się zatrzyma czy nie, dlatego zwykle czekam na samochody z obu stron czy się zatrzymają aby mieć pewność.
AAA
To tylko w Polsce są nowe, za zachodzie Europy to żadna nowośc i kierowcy tam też z powody tych przepisów nie jęczą jak u nas
szofer
Takie nowe i pisiorskie przepisy w reszcie Europy obowiązuja od 50 lat i nikomu nie szkodzą. Nawet naszym kmiotkom jak wyjada za granicę.
nicki
Tak trzeba również edukować pieszych jak mają wchodzić sprawnie i bezpiecznie na przejście, a nie snuć się pojedynczo jak emeryt z” laską” . Brak kultury przechodzenia w tym miejscu.
nabucco
chama nie nauczysz.
janek kungfu
I to bez maseczek!!!
Wit
Bo piesi nie mają za grosz kultury i pomyślunku. Powinni co jakiś czas jak jest korek puścic auta.
Grażyna
Zresztą nie ważne, bo już sobie policja pojechała, bo przecież nie miało sensu aby tam stali, bo Janusz stał 5 minut i już dzwonił na telefon alarmowy, że korki!
Yoanna2001
Tuż przed 15 zadzwoniłam dokładnie w tej samej sprawie na 112. Powiedzislsm, ze na placu Łokietka jest kordk. Samochody czekają w ciągach po kilkaset metrów. Komunikacja miejska nie może nawet przejechać. Dyspozytorka mnie totalnie olała. Usłyszałam, że jest niedziela wieczór to normalne w tym miejscu. I ze nie ma zagrożenia. O 16.00 stało tam już 6 policjantów. Szkoda tylko, że reakcja była dopiero po interwencji gazety.
x
może za często dzwonisz i już mają zapisany twój numer, żeby nie traktować cię poważnie…
wątpię, by reakcja jakiejkolwiek regionalnej gazety postawiła policję na nogi.
witek
już Policja kieruje ruchem na przejściu ale jak co rok jest problem żeby przejechać ale to pokazuje brak doświadczenia przy organizacji takich imprez w mieście Lublin
czytelnik chyba pierwszy raz w Lublinie.
taka „rzeka ludzi” to tam przed pandemią była dowolnego dnia o dowolnej porze.
Prezydencie miasta , dlaczego Straż Miejska nie kieruje ruchem na ul. Królewskiej tylko lata po ulicach i zakłada blokady robiąc interes finansowy dla Ratusza , pół miasta zakorkowane .
Poczytaj jakie uprawnienia mają. W tej sytuacji nie mogą zatrzymywać pojazdów.
Głupotą to się wykazują kierowcy tamtędy jadą… założę się, że najgłośniej płaczą atencjusze co muszą swoje doopsko zawieźć jak najbliżej, właśnie tego widowiska. Później sami się wleką a lewej na prawą.
A po polsku? Czy tylko chciałeś zaistnieć atencjuszu.
Janusze w 20 letnich gruchotach bez klimy nie pomyśleli, że mogą być korki w trakcie miejskiego widowiska, i pchają się w sam środek bo liczą na miejsca na parkingu aby nie chodzić daleko.
MM – aleś dowalił! Jak pijany zajac jajcami o sosnę! Dawno wylazłeś z czworaków do „mniasta”? I kto to są „atencjusze” – fieju!!! – „Najpierw naucz się znaczenia tego, co chcesz powiedzieć, a dopiero potem mów”(Epiktet z Hierapolis)
Durne przepisy w durnym kraju.
Podziękujcie pisiorom i nowym przepisom. Teraz jeśli nie ma na przejściu świateł to kierowcy będą stać do śmierci bo wielmożnych pieszych zawsze trzeba przepuścić. Oczywiście większość z telefonem przy uchu albo patrzy w facebooka. Tfu na bezmózgów.
P.S.
Droga jest to można jechać a nie jak niektóre ameby piszą, że po co tędy jak można objechać 5 km dalej. Jesteście tak samo głupi jak te święte krowy na przejściu.
Przejście jest to można chodzić, nie pasuje, przesiądź się na hulajnogę.
Te nowe przepisy są chore, nie wiem jak zachować się na przejściu bo chętnie bym puścił samochody a te się zatrzymują i jeszcze nie wiadomo czy ktoś inny też się zatrzyma czy nie, dlatego zwykle czekam na samochody z obu stron czy się zatrzymają aby mieć pewność.
To tylko w Polsce są nowe, za zachodzie Europy to żadna nowośc i kierowcy tam też z powody tych przepisów nie jęczą jak u nas
Takie nowe i pisiorskie przepisy w reszcie Europy obowiązuja od 50 lat i nikomu nie szkodzą. Nawet naszym kmiotkom jak wyjada za granicę.
Tak trzeba również edukować pieszych jak mają wchodzić sprawnie i bezpiecznie na przejście, a nie snuć się pojedynczo jak emeryt z” laską” . Brak kultury przechodzenia w tym miejscu.
chama nie nauczysz.
I to bez maseczek!!!
Bo piesi nie mają za grosz kultury i pomyślunku. Powinni co jakiś czas jak jest korek puścic auta.
Zresztą nie ważne, bo już sobie policja pojechała, bo przecież nie miało sensu aby tam stali, bo Janusz stał 5 minut i już dzwonił na telefon alarmowy, że korki!
Tuż przed 15 zadzwoniłam dokładnie w tej samej sprawie na 112. Powiedzislsm, ze na placu Łokietka jest kordk. Samochody czekają w ciągach po kilkaset metrów. Komunikacja miejska nie może nawet przejechać. Dyspozytorka mnie totalnie olała. Usłyszałam, że jest niedziela wieczór to normalne w tym miejscu. I ze nie ma zagrożenia. O 16.00 stało tam już 6 policjantów. Szkoda tylko, że reakcja była dopiero po interwencji gazety.
może za często dzwonisz i już mają zapisany twój numer, żeby nie traktować cię poważnie…
wątpię, by reakcja jakiejkolwiek regionalnej gazety postawiła policję na nogi.
już Policja kieruje ruchem na przejściu ale jak co rok jest problem żeby przejechać ale to pokazuje brak doświadczenia przy organizacji takich imprez w mieście Lublin