Śmiertelnie potrącił 83-latkę i uciekł. Został zatrzymany
15:28 09-11-2014

Do wypadku doszło w piątek przed godz. 16 w miejscowości Gęś w gminie Jabłoń. Na lokalnej drodze, samochód osobowy uderzył w idącą poboczem starszą kobietę. Kierujący pojazdem, nie zatrzymując się by udzielić pomocy poszkodowanej, od razu odjechał z miejsca zdarzenia. Świadkom udało się zapamiętać markę oraz część numeru rejestracyjnego pojazdu.
Na miejscu interweniowało pogotowie ratunkowe oraz policja. Niestety nie udało się uratować życia pieszej, która w wyniku odniesionych obrażeń zmarła na miejscu. Funkcjonariusze od razu rozpoczęli poszukiwania sprawcy zdarzenia. Wiadomo było m.in. to, że kierowca nie jechał sam, był z nim pasażer. Dodatkowo na miejscu wypadku pozostało kilka elementów z uszkodzonego auta.
Parczewscy policjanci już kilka godzin od zdarzenia ustalili przypuszczalnego sprawcę. Po północy, na terenie jednej z posesji w gm. Milanów, odnaleźli fiata uno, który posiadał widoczne po wypadku uszkodzenia. Zatrzymano również 27-latka, który kierował pojazdem oraz jego 57-letniego pasażera.
Obaj mężczyźni byli pijani. Jak nas poinformowano, tego wieczoru kilkukrotnie jeździli do pobliskiego sklepu po alkohol. Podczas kolejnej podróży doszło do potrącenia. Badanie alkomatem wykazało u kierowcy 2,8, zaś u pasażera 2,4 promila alkoholu w organizmie. Pobrana została od nich także krew do badań, obaj trafili do policyjnego aresztu.
-Dzisiaj obydwaj doprowadzeni zostaną do prokuratury, gdzie zapadanie decyzja o ich dalszym losie. Kierujący pojazdem odpowie za spowodowanie wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym i nieudzielenie poszkodowanej pomocy. Ten ostatni zarzut usłyszy także pasażer pojazdu. Policjanci wnioskują dla sprawcy wypadku o tymczasowy areszt, dla pasażera– o dozór Policji – wyjaśnia st. asp. Andrzej Kot z Komendy Powiatowej Policji w Parczewie.
Większy widok mapy
(fot. KPP Parczew)
2014-11-09 14:13:58
Po gębie obwiesia widać, e raczej dobrze się bawi sytuacją w jakiej się znalazł.
Tak się tylko zastanawiam jak pasażer miał udzielić pomocy poszkodowanej. Siedział nawalony, na fotelu pasażera, co chyba nie jest zabronione. Miał się katapultować z tego uno czy jak? A może otworzyć drzwi i bohatersko wyskoczyć?
Wystarczyłoby, żeby uniemożliwił pijanemu kierowanie samochodem już przy pierwszym wyjeździe po alkohol.
Wiesz co to telefon komórkowy? Taki wynalazek z XX. wieku, w dzisiejszych czasach prawie każdy go ma.
ponoć to był fiat uno ale inne numery rejestracyjne niz zatrzymany, może to ktoś inny to zrobił a wszystko poszło przy okazji na tego chłopaka, ponoć niska osoba kierowała.
Niska czy wysoka osoba ma taki sam obowiązek w razie wypadku. Staruszka nie żyje. Bohater zbiegł z miejsca wypadku. Taka Polska właśnie….
Syn **** z******m gołymi rękami.