Radny chciał udostępnienia buspasów wszystkim kierowcom. Miasto się nie zgadza
19:40 04-05-2023
W kwietniu informowaliśmy o pomyśle radnego Rady Miasta Marcina Jakóbczyka, który zwrócił wagę na problem korków, jakie w godzinach szczytu tworzą się na Drodze Męczenników Majdanka. Wskazał on, że czasowe udostępnienie buspasów dla wszystkich pojazdów pomoże udrożnić przejazd. Mowa tu o godzinach między 7:00 a 9:00 oraz od 15:00 do 17:00, kiedy to mieszkańcy przemieszczają się z domów do zakładów pracy i z powrotem, jak też odwożą i odbierają dzieci ze szkół, przedszkoli czy żłobków. Wówczas na jezdniach w obu kierunkach stoją długie sznury aut, na buspasach ma być niemalże pusto.
Urzędnicy nie byli jednak przychylni propozycji radnego. Jak wskazują, buspasy z założenia służą pojazdom komunikacji miejskiej, mogą z nich korzystać również radiowozy policji i straży miejskiej a także samochody elektryczne. Pozytywne wyniki prowadzonego w Warszawie pilotażu sprawiły, że zezwolono także na ruch motocykli.
– Dopuszczenie do korzystania z buspasów dodatkowych użytkowników, zwłaszcza w godzinach szczytu komunikacyjnego, wiąże się z ograniczeniem przepustowości buspasów powodując, że stracą swoją zamierzoną funkcję, którą m.in. jest: szersze wykorzystanie bardziej efektywnego transportu publicznego, zmniejszenie wykorzystania samochodów osobowych, poprawa bezpieczeństwa ruchu drogowego. Nadanie transportowi publicznemu priorytetu w ruchu na głównych arteriach i skrzyżowaniach miasta, ułatwia pasażerom indywidualnym szybki przejazd zachęcając do korzystania z komunikacji zbiorowej – wyjaśnia zastępca prezydenta Lublina Artur Szymczyk dodając, iż ruch pojazdów komunikacji na buspasach powinien funkcjonować sprawnie aby zapewnić im punktualność, a co za tym idzie być konkurencyjnym środkiem transportu względem pojazdów indywidualnych.
Choć buspasy na Drodze Męczenników Majdanka powstały w październiku 2019 roku, nie ma co liczyć, że po pięciu latach zostaną zlikwidowane, jak to miało miejsce na ul. Jana Pawła II. Wszystko dlatego, że… jeszcze nie rozpoczął się okres trwałości dla tego projektu. Zadanie to jest bowiem częścią większej inwestycji, która nie została jeszcze zakończona. W jej skład wchodzi jeszcze budowa nowej sygnalizacją świetlnej na skrzyżowaniu ulic: Franczaka „Lalka”, Skalskiego i Jagiellończyka. Obecnie trwają prace projektowe.
Miasto zapewnia jednak, że sytuacja korków na Drodze Męczenników Majdanka będzie monitorowana. Dzięki temu będzie możliwość ewentualnego podejmowania korekt w organizacji ruchu.
(fot. lublin112)
Lublin to miasto inspiracji dla idiotów w ratuszu i tak mamy kierunkowe boczne uliczki prowadzące do głównej ulicy nigdy odwrotnie przykładem jest ul.Narutowicza,Buspasy przez które tworzą się doże korki i włodarza kretyna.
buspasy tworzą korki…
taki buspass ustawia się jeden za drugim i stąd jest korek…
ale jak jest dwadzieścia osobówek, w każdej jedna osoba to już nie jest korek
Ładnych kilka lat codziennie jeździłem trolejbusem linii 158 – nigdy nie było opóźnień.
Te buspasy, to tak są tam potrzebne jak dziura w moście!
W tym mieście inwestycje są przeciwko mieszkańcom a nie dla nich.
Te buspasy to kompletny idiotyzm. Zakorkowana ulica, auta w żółwim tempie posuwają się do przodu i niepotrzebnie kopcą spalając nadmiarowe hektolitry paliwa kiedy obok pusta jezdnia.
Jak za komuny, UE tworzy absurdalne problemy aby je później zlikwidować, już niedługo nie będzie samochodów więc korków też nie będzie, pod blokami będzie tyle samo samochodów jak za komuny, wszystko będzie jak za komuny, już planują kartki na loty, później będzie mięso itd.
Wyjazd w prawo w Dr M.Majdanka z ul. Wrońskiej pomimo sygnalizacji świetlnej to jest tragedia. Samochody z Garbarskiej pchaja sie jeden za drugim blokujac cale skrzyżowanie byle by zdążyć minąć sygnalizator. Czesto przez 3 zmiany świateł nie ma mozliwosci skrętu z Wronskiej chyba ze skorzysta sie z tego kretynskiego buspasa. Przed przebudową tego skrzyzowania i przed montazem sygnalizacji to bylo bardzo plynne i nie stwarzajace problemow skrzyzowanie.
„Dopuszczenie do korzystania z buspasów dodatkowych użytkowników, zwłaszcza w godzinach szczytu komunikacyjnego, wiąże się z ograniczeniem przepustowości buspasów powodując, że stracą swoją zamierzoną funkcję” – wyjaśnia słusznie pan Z-ca Prezydenta. Szkoda tylko, że w Lublinie obowiązuje jakaś niepisana zmowa wszystkich służb, polegająca na dopuszczeniu do zakorkowania buspasów zwłaszcza tam, gdzie naprawdę są potrzebne. Flagowy przykład to ul. Fabryczna (od strony Gali), gdzie powszechnie akceptowaną normą jest zajmowanie buspasa przez wszystkie pojazdy, zwłaszcza w godzinach szczytu, już od skrzyżowania z Bronowicką (nie mówiąc, że na samym skrzyżowaniu) – aby tylko wskoczyć przed autobusy, których akurat tam jest sporo.
p.s. Zaraz ktoś mi zarzuci, że przecież ten bus pas jest też „prawoskrętem”. Tak, tylko jest nim dopiero od pewnego miejsca, dużo dalej niż wspomniane skrzyżowanie (tak tak, są tam nawet odpowiednie znaki!). W tym miejscu zwyczaj jazdy buspasem wrósł w tkankę miasta tak bardzo, że już nawet „elki” uczą takiej jazdy… O jakiejś akcji edukacyjnej w wykonaniu Policji – pomarzyć?
Pogotowie Ratunkowe również dostało taką informacje że karetki nie mogą korzystać z białasów ponieważ opóźni to i wpłynie na niekorzystnie na funkcjonowanie komunikacji miejskiej. W myśl powyższego oświadczenia do pracowników UM w razie sytuacji zdrowotnej przyjedziemy MPK.
Że zakłóci to co komunikacji miejskiej ??
Panie Jakóbczyk radny , coś Pan nie zabardzo w tym Ratuszu zaradny . Nooo chyba że z taką decyzją chce Pan zyskać sobie wyborców na następną kadencję . Nie tędy droga . Projekt sygnalizacji przy przejściu dla pieszych przy Bramie Krakowskiej i pod oknami Pana firmy lepiej by wpłyną na pański wizerunek . Bo jak pan walczysz o rozładowanie korków , to proszę zobaczyć jakie tworzą się w owym miejscu gdzie nie raz auta stoją nawet na ul. Zamojskiej . Ale Pan tego nie widzi bo po 15:00 siedzi Pan już w domu .