PZL Świdnik z milionową karą za opóźnienia w dostawie śmigłowców
09:35 04-11-2016
W kwietniu minął termin dostawy śmigłowców W-3 Sokół i Anakonda modernizowanych do standardu W-3WARM dla Sił Zbrojnych RP. Zakłady PZL Świdnik nie wywiązały się z zawartej w kwietniu 2014 roku umowy i maszyny wciąż pozostają u producenta. Pięć śmigłowców Sokół i Anakonda należących do Marynarki Wojennej było modernizowanych w świdnickim zakładzie, jednak jak informuje branżowy portal Defence24.pl, nie zostały one przyjęte przez Siły Zbrojne. Powodem odmowy przyjęcia śmigłowców miał być brak realizacji przez wykonawcę prac określonych w umowie, a także konieczność uwzględnienia uwag zgłoszonych w trakcie badań zdawczo-odbiorczych.
W wyniku opóźnienia Ministerstwo Obrony Narodowej poinformowało o nałożeniu na PZL Świdnik karę w wysokości ponad miliona złotych. -W związku z opóźnieniem przekazania śmigłowców do użytkownika, naliczono opusty cenowe z tytułu nieterminowej realizacji umowy oraz zmniejszono płatności z tytułu zużytych resursów śmigłowców – wyjaśnia Centrum Operacyjne MON. Opóźnienie w dostawach śmigłowców ma wpływ na prowadzone przez Marynarkę Wojenną akcje lotniczego poszukiwania jak też ratownictwa, jakie prowadzone są na morzu.
To już kolejne opóźnienie i kolejna kara dla PZL Świdnik. Śmigłowce W-3PL Głuszec oraz VIP miały trafić do odbiorców w drugiej połowie 2014 roku. Tymczasem ostatni z nich dostarczono 18 października bieżącego roku. Również w tym wypadku opóźnienia skutkowały naliczeniem opustów cenowych dla świdnickiego producenta.
(fot. PZL Świdnik)
2016-11-04 09:30:08
Bo Włocha nie interesuje polski produkt i chce go wyeliminować z rynku całkowicie
Może inaczej
Włosi zatrudniają pracowników przez agencję
Płacą agencji za pracownika 2.5tyś zł
A pracownik z tego dostaje najnniższą krajową
I niby przychodzi do pracy ale co to za praca
Może jak by dostał te 2.5 prosto od pracodawcy to inaczej by podchodził do obowiązków
Te agencje pracy trochę przesadzają z tą prowizją i jeszcze chwalą się że nie biorą kasy od kandydatów a co to jest ?
jak mowi stare przysłowie Jaka płaca taka praca 😉
większej głupoty w życiu nie słyszałem. co mają pracownicy za 2,5 do terminowości dostaw? Wolniej przykręcają śrubkę? Zarty. Czynniki, które mają wpływ na termin oddania śmigłowca nie zalezą od najmniej wykwalfikowanych pracowników zatrudnianych przez agencję do prostych, powtarzalnych prac! Zależą od wielu innych czynników. Szybkosci przygotowania dokumentacji, terminowości dostaw komponentów, integracja systemów, prób w locie i wielu innych!
Oszczędzają na wszystkim, na wyplatach na załodze na wyposażeniu to nie ma dziwne…
z drugiej strony może by zagonili do roboty związkowców…
https://www.youtube.com/watch?v=kL6Vm4J1yEk A gdyby nie związki, to miałbyś gdzie chodzić codziennie rano i zarabiać na utrzymanie rodziny? Pomyśl czasami… wystarczy czasami…
A może związkowcy zaczęli by związkowa za bramami zakładów za swoje pieniądze a nie za zakładowe. Więcej by zostało dla ludzi pracy.
Kto to pisał? Cenowe to są chyba upusty a nie „opusty”
http://sjp.pwn.pl/slowniki/opust.html
Miłej lektury
Sorry. Ale najczęściej używane jest „upust” i tym się sugerowałem.
http://sjp.pwn.pl/slowniki/upust.html Zachęcam do przeczytania.
Nagonkę na Świdnik czas zacząć. Jakie to uwagi zgłoszone w trakcie badań nie zostały uwzględnione? Może to z nich wynika ta obsuwa terminu. Umowa zawarta w 2014 wiele wyjaśnia. Z drugiej strony , co to jest milion dla takiego zakładu.
A gdzie tu nagonka? To są fakty o których mówiono już dawno, ale wśród osób siedzących w temacie.
Już wyjaśniam „co to jest milion dla takiego zakładu”: jest to jednorazowa premia/talon w wysokości 230 netto dla każdego z pracowników PZL.
Talon- „sponsoruje” zakładowy fundusz socjalny, na który odprowadzane są składki od poborów, premia jest za dobrą pracę-skoro pracownicy zawalili termin, bo robić się nie chciało, to jej nie będzie proste. Jak by to Ferdek powiedział? „Premię każdy jeden by chciał a robić nie ma komu” Tak z ciekawości zapytam. Ile osób jest zatrudnione bezpośrednio przez zakład? Proszę nie wliczać osób zatrudnionych przez agencję i jakieś dziwne spółki. Jakoś w te 3,500 osób na etacie Agusty trudno mi uwierzyć.
To obietnice antonia o pomocy „polskim” firmom produkującym śmigłowce już nie obowiązują? Spokojnie, oddzą Wam tą kasę w postaci 500+, nic tylko się cieszyć.
Ta pomoc to na zasadzie kija i marchewki
1x marchewka 2x kijem
opuznienia wynikle z tego ze nie odbieraja,tak mozna w nieskonczonosc robic
kazda robote trzeba odebrac,nawet na budowie,nie ma odbioru ,robota niewykonana
wiec nie beda odbierac, powod sie znajdzie
i niby mimo dobrych checi trzeba bedzie kupiic od jankesow
przydalo by sie tak dla przykladu ktorys rzad postawic przed plutonem moze by czuli bata nastepni
Odebrać też trzeba mieć co… a nie podpisać kwit i odebrać kit.
Odpust czy upost????nie kapuje tego
A porywają sie kontrakt 50 śmigłowców hehe dobre dobre
Jak się chce uderzyć psa, to i kij się znajdzie. Tyle w temacie J
Ten co to pisał nie jest wogóle w temacie jak większość tu komentujacych. Ale starzy pracownicy zakładu znają te przepychanki z monem nie od dziś i wiedzą że niema to nic wspólnego z niewykonaniem prac modernizacyjnych czy tym podobnych. To jest tylko i wyłącznie polityka. Pozdrawiam wtajemniczonych