PZL-Świdnik podjął decyzję o dalszym wspieraniu Fundacji Ratownictwa Tatrzańskiego TOPR. W tym przypadku chodzi o serwisowanie śmigłowca, jaki jest wykorzystywany przez ratowników.
W czwartek, przed siedzibą PZL Świdnik wiceminister finansów Artur Soboń wspólnie z wiceprzewodniczącym Komisji Międzyzakładowej NSZZ „Solidarność” WSK „PZL-Świdnik” Tomaszem Kasperskim przedstawili obecną sytuację zakładu, jak też jego szanse na przyszłość. Spółka ma szansę na największą inwestycję w produkcję lotniczą w Polsce.
Zamówione przez Ministerstwo Obrony Narodowej śmigłowce AW149 z PZL Świdnik trafią na wyposażenie Kawalerii Powietrznej w Tomaszowie Mazowieckim. Maszyny te mają być jednym z elementów obrony polskiego nieba przed potencjalnym rosyjskim agresorem.
W sobotę zakłady PZL Świdnik odwiedził premier Mateusz Morawiecki. Spotkał się tam z załogą i kierownictwem firmy, lokalnymi samorządowcami oraz z dziennikarzami. Wstęp na teren fabryki śmigłowców miały tylko osoby zaproszone oraz posiadający akredytację co oznacza, że wizyta szefa rządu była zamknięta dla mieszkańców.
Podpisany dzisiaj kontrakt na zakup 32 śmigłowców AW149, które mają być produkowane w Świdniku, wynosi dokładnie 8 mld 250 mln zł. Dostawy maszyn będą realizowane w latach 2023-2029, przy czym pierwsze trafią już za rok.
Wymóg był taki, aby maszyny produkowano w Świdniku. To oznacza, że zakład przez najbliższe lata nie powinien narzekać na brak zamówień. Umowa podpisana zostanie jutro.
Poseł z Lublina Michał Krawczyk wystosował interpelację do ministra obrony narodowej z pytaniem, dlaczego MON nie wspiera polskich koncernów mogących wytwarzać śmigłowce odpowiadające wymogom polskiej armii.
W poniedziałek na terenie zakładów PZL-Świdnik odbyła się prezentacja szczegółów dotyczących nowego polskiego śmigłowca wielozadaniowego AW139W. Termin nie był przypadkowy, wcześniej bowiem koncern Leonardo Helicopters zademonstrował śmigłowiec Włoskich Sił Powietrznych HH-139B na salonie przemysłu obronnego w Kielcach. Tą samą maszynę można było oglądać dzisiaj zarówno w hangarze, jak też w powietrzu.
Przedstawiciele załogi PZL Świdnik alarmują o coraz gorszej sytuacji w spółce. Brak zamówień sprawia, że 90 osób już straciło pracę, szykowane są zwolnienia kolejnych 120 pracowników. To pociągnie zaś za sobą kolejne redukcje zatrudnienia.
Wszystkie działające w PZL Świdnik związki zawodowe zgodziły się na zaproponowane przez zarząd spółki działania mające na celu zachowanie płynności finansowej firmy. Od maja pracownicy będą pracować krócej, zarobią też 20 proc. mniej.
Zarząd spółki PZL Świdnik postanowił wprowadzić działania, które mają pomóc zakładowi przetrwać w dobie kryzysu wywołanego koronawirusem. Część załogi otrzymała wypowiedzenia, kolejnym osobom nie przedłużono umów o pracę.
Po południu rozpoczęła się kolejna w ostatnim czasie wizyta prezydenta Andrzeja Dudy w naszym regionie. Tym razem odwiedził Świdnik, potem udał się do Lubartowa.
To już pewne. Nowe śmigłowce dla Marynarki Wojennej będą dostarczone przez PZL Świdnik. Umowa ma zostać podpisana jeszcze w tym miesiącu.