Obsza: -To nie alkohol, to leki – mówi wójt zatrzymany za jazdę z promilami
08:41 16-07-2014
Biłgorajska Prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko Andrzejowi P. wójtowi gminy Obsza, którego policja zatrzymała za jazdę po pijanemu. Mężczyzna został wcześniej przesłuchany, złożył w tej sprawie wyjaśnienia, jednak nie przyznał się do zarzucanego mu czynu, czyli kierowania pojazdu mechanicznego pod wpływem alkoholu. Tłumaczył, że pozytywny wynik badania alkomatem nie jest spowodowany wyskokowymi trunkami a lekami, które wcześniej zażywał.
Andrzej P., który jechał swoim samochodem został zatrzymany do rutynowej kontroli w czwartek 12 czerwca b.r. Badanie alkomatem wykazało u niego 0,58 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Został zwolniony do domu jednocześnie wyznaczono mu termin przesłuchania w tej sprawie. Nie przyznał się do tego żeby spożywał jakikolwiek alkohol, więc sprawa została skierowana do prokuratury.
Wójt nie chciał także komentować zaistniałej sytuacji. Dopiero po czterech dniach, kiedy to o sprawie zaczęło robić się głośno, wydał oświadczenie, w którym poinformował o swoim zaskoczeniu wynikiem badania. Tłumaczył, że tego dnia nie spożywał alkoholu, a niski wynik jest najprawdopodobniej efektem okoliczności zupełnie nie związanych ze spożywaniem alkoholu. Jakich? To miał dopiero wyjaśnić w trakcie postępowania śledczych.
2014-07-16 08:30:01
(fot. lublin112.pl)
Pan wójt, teraz pewnie będzie powoływał stada ekspertów (a to kosztuje), którzy będą mieć za zadanie dowieźć, że 0.58 można mieć po 30 kroplach żołądkowych na łyżce cukru.
A przypadkiem kota tam, ch…j, nie widział ?
gdyby ten czlowiek mial jakis honor to przyznal by sie do bledu i podal do dymisji a tak to jak p. Tusk dal przyklad innym ze tylko odejdzie jak go wyprowadza w kajdankach bez wzgledu na okolicznosci
Po użyciu płynu do płukania ust alkomat wykazuje ponad 2 promila alkoholu.