W szale zakupów łatwo stracić głowę. Łatwo także nabrać się na nieuczciwe praktyki dużych sieci. Nasza Czytelniczka przysłała nam metkę z „podejrzaną” promocją w sieci Bershka.
To zwykła pomyłka. Bardzo długo pracowałam w takim sklepie. Na dostawie o 6 rano trzeba okleić wszystkie ubrania a jest tego ogrom. Później są pomyłki, które szybko musimy poprawić. A później jest sale czyli trzeba metkować na czerwono. Nie róbcie awantur – trochę zrozumienia 😉
kacsuszy
jest promocja 8paku piwa naszego lubelskiego w Lec…cu i to nie jest kant tylko prawdziwa okazja
Karolina
To samo zdarzyło mi się w Reserved z tym, że cena po obniżce była wyższa od wyjściowej ceny:)
zły mirek handlarz
Dla tych co próbują tutaj Januszować, a nigdy nie pracowali w żadnej sieciówce. Czasami magazyny centralne źle metkują towary. I dajmy na to, bluzka za 49.90 jest w rzeczywistości za 59.90 w systemie, więc w obowiązku pracownika leży, by ten towar przemetkować, by nie wyszła dziwna sytuacja, że na metce Grażyna ma 49.90, a w rzeczywistości do zapłaty jest 59.90. To nie jest oszukiwanie, to są po prostu błędy. Sprzedawcy nie mają z tym nic wspólnego, a muszą się czasami nasłuchać. Potem finalnie SALE wychodzi z metki, która jest już poprawiona. A ludzie rzucają się, że hurrr OSZUKUJO durr. Chodzą te Grażynki i Janusze i mądrzą się, jak to oni hehe wiedzą, że mu tu ceny bindujemy i jacy to z nas oszuści. TO SKORO WIESZ, ŻE CIĘ OSZUKUJĄ, TO PO CO CHODZISZ ZAWRACAĆ KOMUŚ CZTERY LITERY? Nie pozdrawiam.
zły mirek handlarz
Windujemy. Cholerna autokorekta:D No, ale wylałem swój żal w internecie.
To zwykła pomyłka. Bardzo długo pracowałam w takim sklepie. Na dostawie o 6 rano trzeba okleić wszystkie ubrania a jest tego ogrom. Później są pomyłki, które szybko musimy poprawić. A później jest sale czyli trzeba metkować na czerwono. Nie róbcie awantur – trochę zrozumienia 😉
jest promocja 8paku piwa naszego lubelskiego w Lec…cu i to nie jest kant tylko prawdziwa okazja
To samo zdarzyło mi się w Reserved z tym, że cena po obniżce była wyższa od wyjściowej ceny:)
Dla tych co próbują tutaj Januszować, a nigdy nie pracowali w żadnej sieciówce. Czasami magazyny centralne źle metkują towary. I dajmy na to, bluzka za 49.90 jest w rzeczywistości za 59.90 w systemie, więc w obowiązku pracownika leży, by ten towar przemetkować, by nie wyszła dziwna sytuacja, że na metce Grażyna ma 49.90, a w rzeczywistości do zapłaty jest 59.90. To nie jest oszukiwanie, to są po prostu błędy. Sprzedawcy nie mają z tym nic wspólnego, a muszą się czasami nasłuchać. Potem finalnie SALE wychodzi z metki, która jest już poprawiona. A ludzie rzucają się, że hurrr OSZUKUJO durr. Chodzą te Grażynki i Janusze i mądrzą się, jak to oni hehe wiedzą, że mu tu ceny bindujemy i jacy to z nas oszuści. TO SKORO WIESZ, ŻE CIĘ OSZUKUJĄ, TO PO CO CHODZISZ ZAWRACAĆ KOMUŚ CZTERY LITERY? Nie pozdrawiam.
Windujemy. Cholerna autokorekta:D No, ale wylałem swój żal w internecie.