Czwartek, 18 kwietnia 202418/04/2024
690 680 960
690 680 960

Na Lubelszczyznę trafią amerykańskie czołgi. Mają stanowić silne wzmocnienie zdolności obronnych

Stanowią trzon amerykańskich sił pancernych i sprawdziły się już na wielu frontach. Niebawem czołgi Abrams, w najnowocześniejszej wersji, trafią do Polski, w tym na Lubelszczyznę.

Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak poinformował o zgodzie, jaką wydał Departament Stanu USA, na sprzedaż czołgów Abrams M1A2. O tym, iż Polska zamierza kupić tego typu maszyny, resort ogłosił w ubiegłym roku. Decyzja ta oznacza, że do naszego kraju trafi 250 amerykańskich czołgów w najnowocześniejszej wersji M1A2 SEPv3. Jednak to nie wszystko. Pakiet obejmuje również sprzęt do komunikacji, odbiorniki GPS, amunicję, części zamienne i naprawcze oraz systemy szkolenia.

Jak podkreśla szef MON-u, zakup tego typu czołgów jest bardzo ważne dla bezpieczeństwa Polski, stanowi też niezwykle silne wzmocnienie naszych zdolności obronnych. Jest to jeden z ważniejszych kontraktów zbrojeniowych w historii Polski. Natomiast Agencja Współpracy Bezpieczeństwa Obronnego wskazuje, iż posiadanie przez Polskę tych maszyn poprawi zdolność kraju do sprostania obecnym i przyszłym zagrożeniom. Czołgi Abrams określono jako wiarygodne narzędzie, zdolne do odstraszania przeciwników i udziału w operacjach NATO.

– Imperialistyczna polityka Rosji wymaga od nas i wszystkich sojuszników kompleksowych działań odstraszających i obronnych. Przyjęliśmy dodatkowych żołnierzy amerykańskich, którzy wzmacniają wschodnią flankę NATO, są już w Polsce także dodatkowi żołnierze brytyjscy. Zapewniamy im wsparcie i będziemy współdziałać tak długo, jak to będzie konieczne – mówił Mariusz Błaszczak.

Nowe czołgi zastąpią używane jeszcze maszyny T-72 oraz będące ich modernizacją PT-91 Twardy. Dołączą do służących w siłach zbrojnych niemieckich Leopardów 2. Maszyny te stanowią trzon amerykańskich sił pancernych i sprawdziły się już na wielu frontach. Mariusz Błaszczak wskazuje, że realizacja tego kontraktu jest kwestią czasu. Obecnie konkretne ramy czasowe, jeśli chodzi o ich dostawy są analizowane, jednak jest szansa, że pierwsze czołgi trafią do Polski jeszcze w tym roku.

– Obecność wielu tysięcy rosyjskich żołnierzy na Białorusi wraz z ich obecnością w Rosji przy granicy z Ukrainą oznacza, że cześć tych sił jest także przy polskiej granicy. Jeżeli dojdzie do inwazji, Polska będzie musiała stawić czoła dziesiątkom tysięcy Ukraińców, ale też innych, którzy będą uciekali z Ukrainy, po to, aby uratować siebie, swoje rodziny i najbliższych przed okrucieństwami wojny. Stany Zjednoczone wraz z sojusznikami i partnerami w tym z Polską oferują panu Putinowi jasną drogę do bezpieczeństwa i stabilności. Nienależnie jaką drogę wybierze, Polska i jej sojusznicy będą gotowi. Będziemy na pewno stać ramię w ramię z ofiarami agresji i będziemy udzielać Ukrainie w budowie jej zdolności obronnych – wyjaśnia szef Pentagonu Lloyd Austin.

Co ważne, czołgi Abrams M1A2 trafią na Lubelszczyznę. Dokładnie do 18. Dywizji Zmechanizowanej, która już teraz w znacznej części stacjonuje w naszym regionie, oraz zgodnie z planem, będzie wciąż rozwijana. Wartość całego kontraktu wynosi 23,3 mld zł.

(fot. US Army / Sgt. Calab Franklin)

44 komentarze

  1. Najlepsze czołgi świata

Z kraju