Można było sobie wybrać choinkę, a następnie samemu ją ściąć. Akcja leśników spotkała się z ogromnym zainteresowaniem
07:46 23-12-2021
Jednym z podstawowych atrybutów świąt Bożego Narodzenia jest choinka. W ostatnich dniach sprzedaż drzewek prowadzona jest przez większość marketów, w wielu miejscach powstały też specjalne punkty, gdzie można nabyć świerki czy też jodły. Co roku naturalne drzewka oferują też leśnicy. Plantacje choinek zakładane są najczęściej na terenach, gdzie nie jest możliwy wzrost większych gatunków drzew. Są to głównie obszary pod liniami wysokiego napięcia lub na nieużytkach i gruntach rolnych.
Niektóre nadleśnictwa zaoferowały klientom nie tylko wybór wymarzonego drzewka wśród tych, jakie rosną na plantacji, lecz również jego własnoręczne wycięcie. Inicjatywa ta spotkała się z bardzo dużym zainteresowaniem. Tak było m.in. w Świdniku, gdzie tego typu akcja zorganizowano po raz pierwszy.
– W minioną sobotę chętne osoby mogły przyjechać na plantację choinkową przy osadzie leśnej w Świdniku i wziąć udział w naszej akcji pod nazwą „Choinka prosto z lasu”. Zainteresowanie wydarzeniem przeszło nasze najśmielsze oczekiwania. W ciągu kilku godzin wydaliśmy przeszło 200 świątecznych drzewek – mówi nadleśniczy Adam Kot.
Podobnie było w Nadleśnictwie Tomaszów, po kilkadziesiąt choinek wycięli również klienci w nadleśnictwach Parczew i Sarnaki. Często po bożonarodzeniowe drzewka przyjeżdżały całe rodziny. Najpierw wspólnie wybierana była odpowiednia choinka, spośród setek rosnących na plantacji, następnie po zaopatrzeniu się w piłę oraz rękawice ochronne, pod czujnym okiem leśników wycinano drzewko. Akcja ma być kontynuowana w następnych latach.
(fot. RDLP)
E tam ja sobie ze szwagrem idę do lasu i wycinam drzewko, kto zauważy że brakuje jednego drzewka?
Wiesiek jeśli nimasz dowodu zakupu,to jesteś przestępcą.Masz trochę racji w tym co piszesz ,bo w lesie ,jak wejść dalej często rośnie świerk na świerku i wycięcie sąsiedniego drzewka,jeśli rośnie i np 10 w kupie-nie szkodzi,a wręcz pomaga w rośnięciu tym pozostałym
Ja w ubiegłym roku o choinkę poszarpałem się z leśnikiem… trochę bolało, więc w tym roku najzwyczajniej , kupiłem 😆
Tradycyjnie się idzie do lasu i tnie. Ja to sobie później dokładnie jeszcze oglądam, jak jednak nie to następna, aż któraś się spodoba.
I to jest klimat, ganianie sie z leśnikami, adrenalina. Nie ma jak jumane z państwowego, czyli naszego wspólnego. Nie jarkowego. To je nasze, a nie ich
Popisałeś sobie trochę durnot… Ok, tylko w jakim celu?
Żeby ktoś zwrócił na niego uwagę, np. ty.
Ja co roku taką akcję sobie robię….