Miał zielone, ale nie pojechał. Na przejściu był pieszy (wideo)
13:03 11-03-2019
Do tego groźnego zdarzenia drogowego doszło na ul. Kunickiego, na wysokości skrzyżowania z ul. Mickiewicza. Nasz Czytelnik jechał w kierunku centrum, w pewnym momencie zapaliło się zielone światło, ale kierowca pojazdu komunikacji miejskiej na sąsiednim pasie nie ruszył.
Auto nagrania zwolnił, a po chwili dostrzegł wyłaniającego się zza autobusu pieszego, który kontynuował swój spacer po pasach pomimo czerwonego światła. Dzięki zachowaniu szczególnej ostrożności przez naszego Czytelnika, nie doszło do potrącenia
Ku przestrodze!
(fot. wideo nadesłane)
Nagminne,
Czekam na materiał o przejściu na Zana przy Kraśnickiej. Czy monitoring zaginał jeśli tak to wystarczy usiąść na stołeczku i poczekać z nagrywaniem a będzie co i na pewno niezgodnie z przepisami.
Kiedyś to by go zapakowali w Nyskę, za miasto, nad zalewik np,… i pałeczką po grzbiecie…. a teraz – prawa człowieka, ONZ … itp itd
Ewidentne wejście pieszego na PdP przy czerwonym świetle i niezachowanie szczególnej ostrożności podczas przechodzenia przez jednię, ale jak widać po filmie sytuacja skończyła się niegroźnie dzięki niewielkiej prędkości nagrywającego oraz zachowaniu ostrożności przed nagrywającego. O to chodzi. Pieszemu należy się mandat z najwyższej półki i zakaz kilkumiesięczny zakaz korzystania z telefonu podczas poruszania się po drogach publicznych.
Jak ta sytuacja skończyłaby się, gdyby zamiast nagrywającego jechał ktoś jeżdżący szybko, ale bezpiecznie, albo z ebookiem na kierownicy?
Albo niedowidzący rowerzysta?Franiu zejdź na ziemię.
Franio testował czujność kierowców. Takie jego prywatne badania. Ja franiu idę za ciosem i uważam że prędkość pojazdu nie może być szybsza od prędkości chodu pieszego…
No to już Franiu, gdzie ten mandat dla pieszego? Spisałeś rejestrację przechodzącego czy po facjacie będziesz szukał, żeby sprawiedliwości stało się za dość? Bo gdyby tak to samochód przejechał na czerwonym i nic by sie nie stało, a było by to na nagraniu to już by to nagranie było na policji i szukali by po numerach rejestracyjnych.
A potem byśmy czytali „zabił na pasach”, „morderca w samochodzie” itp. Jakby nie było kamer i doszło do potrącenia kierowca miałby nieciekawie.
Pieszy wszedł na czerwonym, na szczęście wszyscy zachowali ostrożność.
Czyli wyjątek potwierdza nieuzasadnione komentarze Frania ( z trójkołowym rowerkiem na plastikowych kółkach) że nie każdy kierowca to zabójca pieszych, Wniosek wyciągnięty ze złośliwych komentarzy Frania w innych postach.
Franio w dalszym ciągu mi nie odpowiedział:Jak to jest,że pieszy nie może wbiegać na PDP a rowerzysta może tuż obok wjeżdżać na PDR jak mu się podoba w imieniu przepisów.I co za bałwan to wymyślił?
Też tego nie rozumiem. Zwłaszcza, że pieszy porusza się wolniej i łatwiej przewidzieć jego ruchy.
Dziwne też jak by pojechał bo wyprzedzanie przed przejściem i na przejściu jest zabronione
Janku, doucz się 😉
„Art. 26. 3. Kierującemu pojazdem zabrania się:
1) wyprzedzania pojazdu na przejściu dla pieszych i bezpośrednio przed nim, z wyjątkiem przejścia, na którym ruch jest kierowany”
Kierowca powinien zatrzymać pieszego i wezwać policję, wtedy przedstawić im nagranie i wnioskować o ukaranie ancymona, wtedy dopiero mógłby sie szczycić obywatelską postawą. Tutaj nie ma być z czego dumnym.
No co za bohater, nie rozjechał pieszego :O też codziennie nie rozjeżdżam pieszych, chyba zacznę to nagrywać i pokazywać w internetach…