Piątek, 19 kwietnia 202419/04/2024
690 680 960
690 680 960

Hrebenne: Wpadł na granicy z wypchanym myszołowem

Celnicy z przejścia granicznego w Hrebennem znaleźli u 48-letniego Łotysza spreparowanego myszołowa. Wypchany ptak miał być prezentem, a stał się sporym problemem.

W minionym tygodniu na przejściu granicznym w Hrebennem celnicy podczas kontroli auta 48-letniego obywatela Łotwy, natknęli się na spreparowanego myszołowa. Mężczyzna wśród bagażów przewoził wypchanego ptaka, jak się później okazało był to myszołów zwyczajny, gatunek podlegający ochronie gatunkowej na mocy Konwencji Waszyngtońskiej (CITES). Podróżny nie miał jednak żadnych dokumentów zezwalających na przewóz chronionego gatunku przez granicę.

48-latek wyjaśnił funkcjonariuszom, że spreparowanego ptaka otrzymał w prezencie podczas pobytu na Ukrainie. Dodatkowo osoba, która go obdarowała zapewniała, że okaz ten nie figuruje na liście gatunków zagrożonych i z jego przewozem do Polski nie będzie problemu.

Mężczyzna usłyszał zarzut przestępstwa przeciwko przyrodzie i złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze. Zgodnie z obowiązującymi przepisami za przewóz przez granicę Unii Europejskiej okazów należących do gatunków zagrożonych wyginięciem grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.

2016-07-24 10:45:17
(fot. IC)

5 komentarzy

  1. Ale zrobili z niego przestępcę,że kara 5 lat to jest nic za taki czyn jakiego się dopuścił.bo po pijanemu mozna jeździć,zabijać i takiej kary nie ma.

  2. Jak mają plagę myszy na Łotwie, niech kupią w Polsce legalnie wagon kotów.
    Jeden myszołów, w dodatku wypchany – sprawy nie załatwi.

  3. Połowę służb celnych natychmiast na zachodnią granice pilnować żeby ciapate nie właziły a nie szukać wypchanych ptaków !!!

Z kraju