Wiele pojazdów lubelskiej komunikacji miejskiej kursuje ze znacznym opóźnieniem. Na ośmiu liniach opóźnienia wynoszą ponad godzinę, na dwóch blisko dwie godziny.
a jaki bilet czasowy kupić na taki przejazd od pętli do pętli, chyba 12 godzinny
Xyz
Żadna piaskarka nie wyjedzie póki snieg nie przestanie padać. Dla drogowców to strata paliwa i jeżdżenie na darmo. Radzie miasta i łysemu dac łopaty i niech zasuwają na podwyzki.
servuz
przecież to nie są wcale duże opady śniegu. To co będzie jak naprawdę spadnie z 20cm śniegu…
Ewa33
Jak tu jutro rano do roboty jechać, jak teraz w nocy wszystko zmarznie i będzie szklanka? Z Obywatelskiej na Różaną jechałam dzisiaj 1,15 h, a jeszcze nie było tak źle na drogach. Masakra, jak zwykle, bo przecież tak ciężko posolić drogi na samym początku opadów, prawda? Panowie drogowcy?
Rgsnic nie
Znowu zima zaskoczyła drogowcow. Zapowiadali że będzie lepiej.
Andrzej
Jak zwykle drogowcy przygotowani do zimy.Podatki gdzie nie spojrzeć się płaci obiecuje działania w zimowym utrzymaniu dróg i co .Gdzie my żyjemy ile może trwać klamzrwo urzędników odpowiedzialnych za taki stan .Tragedia 21 wiek troszkę śniegu i co paraliż.
Ad.
Co to ma być w tym p… Lublinie!?
Od 13.00 do 18.00 wracałem z Sanoka przez Rzeszów.
Trochę się zeszło, ale mnóstwo aut jeździ albo jeszcze na letnich oponach, albo nadmiernie ostrożnie, no i Rzeszów w szczycie zakorkowany.
Całą drogę mocno sypał śnieg, a chwilami bardzo mocno.
Na południe od Rzeszowa śniegu było znacznie więcej niż tutaj.
Jezdnię jednak wszędzie były czarne, ewentualnie z nieznaczną ilością błota.
(Lewe pasy ekspresówek trochę mocniej przysypane).
Gdy wjechałem na Węglin, dopiero tutaj zobaczyłem prawdziwą zimę.
Tak zawalonej śniegiem ulicy jak Kraśnicka, nie widziałem przez 250 kilometrów jazdy.
Tutaj chyba nikt nie odśnieża. Czyżby już zabrakło soli?
Czy u nas nie sypie się przed opadami śniegu, by świeżo spadły śnieg nie zalegał?
Co to ma być za miasto!?
Gondol Jerzy z Nadwisły
Upadło Wam 3-5 cm śniegu, mrozu macie z półtora stopnia, a robicie z tego kataklizm jak nie przykładając, na Jawie i jęczycie, aż echo idzie.
U mnie (Alaska US) miejscami leży ponad metr śniegu, mróz 20-25 stopni, a na Highway Alaska ruch jak na lubelskim Krakowskim Przedmieściu w 1 Maja. (za socjalizmu).
Gondol Jerzy z Nadwisły
Przepraszam… przemyślałem sprawe i doszedłem do wniosku, że uzyłem nieaktualnego porównania, powinno być:
” …ruch jak na polko-białoruskiej granicy w środku nocy”.
Norsk Arisk Black Metal
A 2 dni wcześniej artykuł o tym, że w tym roku są przygotowani i nie dadzą się zaskoczyć zimie. 🙂
Bożena
Trudno się dziwić opóżnieniom autobusów ,samochód osobowy trudno sie prowadzi w takich warunkach ,a co dopiero przegubowiec ale ci co nie mają prawka i nie jeżdzą nie mają pojęcia jak to jest widać to na przejściach jak ludzie wchodza nie zdając sobie sprawy że w tych warunkach jak samochód hamuje często sunie dalej .Teraz to i piesi powinni przejśc kurs korzystania z przejścia.
a jaki bilet czasowy kupić na taki przejazd od pętli do pętli, chyba 12 godzinny
Żadna piaskarka nie wyjedzie póki snieg nie przestanie padać. Dla drogowców to strata paliwa i jeżdżenie na darmo. Radzie miasta i łysemu dac łopaty i niech zasuwają na podwyzki.
przecież to nie są wcale duże opady śniegu. To co będzie jak naprawdę spadnie z 20cm śniegu…
Jak tu jutro rano do roboty jechać, jak teraz w nocy wszystko zmarznie i będzie szklanka? Z Obywatelskiej na Różaną jechałam dzisiaj 1,15 h, a jeszcze nie było tak źle na drogach. Masakra, jak zwykle, bo przecież tak ciężko posolić drogi na samym początku opadów, prawda? Panowie drogowcy?
Znowu zima zaskoczyła drogowcow. Zapowiadali że będzie lepiej.
Jak zwykle drogowcy przygotowani do zimy.Podatki gdzie nie spojrzeć się płaci obiecuje działania w zimowym utrzymaniu dróg i co .Gdzie my żyjemy ile może trwać klamzrwo urzędników odpowiedzialnych za taki stan .Tragedia 21 wiek troszkę śniegu i co paraliż.
Co to ma być w tym p… Lublinie!?
Od 13.00 do 18.00 wracałem z Sanoka przez Rzeszów.
Trochę się zeszło, ale mnóstwo aut jeździ albo jeszcze na letnich oponach, albo nadmiernie ostrożnie, no i Rzeszów w szczycie zakorkowany.
Całą drogę mocno sypał śnieg, a chwilami bardzo mocno.
Na południe od Rzeszowa śniegu było znacznie więcej niż tutaj.
Jezdnię jednak wszędzie były czarne, ewentualnie z nieznaczną ilością błota.
(Lewe pasy ekspresówek trochę mocniej przysypane).
Gdy wjechałem na Węglin, dopiero tutaj zobaczyłem prawdziwą zimę.
Tak zawalonej śniegiem ulicy jak Kraśnicka, nie widziałem przez 250 kilometrów jazdy.
Tutaj chyba nikt nie odśnieża. Czyżby już zabrakło soli?
Czy u nas nie sypie się przed opadami śniegu, by świeżo spadły śnieg nie zalegał?
Co to ma być za miasto!?
Upadło Wam 3-5 cm śniegu, mrozu macie z półtora stopnia, a robicie z tego kataklizm jak nie przykładając, na Jawie i jęczycie, aż echo idzie.
U mnie (Alaska US) miejscami leży ponad metr śniegu, mróz 20-25 stopni, a na Highway Alaska ruch jak na lubelskim Krakowskim Przedmieściu w 1 Maja. (za socjalizmu).
Przepraszam… przemyślałem sprawe i doszedłem do wniosku, że uzyłem nieaktualnego porównania, powinno być:
” …ruch jak na polko-białoruskiej granicy w środku nocy”.
A 2 dni wcześniej artykuł o tym, że w tym roku są przygotowani i nie dadzą się zaskoczyć zimie. 🙂
Trudno się dziwić opóżnieniom autobusów ,samochód osobowy trudno sie prowadzi w takich warunkach ,a co dopiero przegubowiec ale ci co nie mają prawka i nie jeżdzą nie mają pojęcia jak to jest widać to na przejściach jak ludzie wchodza nie zdając sobie sprawy że w tych warunkach jak samochód hamuje często sunie dalej .Teraz to i piesi powinni przejśc kurs korzystania z przejścia.