Cztery przypadki zakażeń koronawirusem u osób pracujących w Bogdance. Kopalnia funkcjonuje bez przeszkód

U czterech osób pracujących w kopalni w Bogdance testy potwierdziły zakażenie koronawirusem. Wśród zakażonych jest kobieta pracująca w biurze spółki, a także trzech pracowników firmy zewnętrznej, która współpracuje z kopalnią.

Od razu po potwierdzeniu zakażenia, w kopalni wdrożone zostały odpowiednie procedury. W ich ramach odsunięto od pracy osoby zakażone, oraz te, które miały z nimi kontakt. Zostały one również poddane testom, te miały jednak wynik negatywny.

Trwa również ustalanie źródła zakażenia. Wszystko wskazuje jednak, że pochodzi ono spoza kopalni. Pracownica w ostatnim czasie przebywała bowiem zarówno na urlopie, jak też na zwolnieniu lekarskim.

Jak zapewnia spółka Lubelski Węgiel Bogdanka, od czasu pojawienia się zagrożenia epidemiologicznego, w kopalni wdrożono szereg procedur mających na celu niedopuszczenie do masowych zakażeń, takich jakie występują np. na Śląsku. Oprócz restrykcji związanych z wstępem na teren zakładu, czy też do autobusów pracowniczych, dokonywany jest pomiar temperatury ciała. Wszyscy pracownicy mają obowiązek poruszania się w maskach ochronnych, stworzono kilkadziesiąt dodatkowych, podziemnych punktów mycia rąk oraz wprowadzono obowiązkową dezynfekcję m.in. urządzeń i sprzętów.

Pracownicy mają także zakaz witania się poprzez podanie ręki, zakaz spożywania słonecznika i innych nasion, zakaz zażywania tabaki itp. Kopalnia cały czas pracuje normalnie, a wykryte zakażenia nie mają żadnego wpływu na ciągłość produkcji.

(fot. LW Bogdanka)