Sobota, 25 stycznia 202525/01/2025
690 680 960
690 680 960

Lublin: Zwierzęta z szopki przy Parafii św. Rodziny wróciły do właściciela

W szopce przy Parafii św. Rodziny w Lublinie interweniowała Fundacja Na Rzecz Ochrony Praw Zwierząt Ex Lege. Przebywające tam zwierzęta wróciły do właściciela.

Po burzy w Internecie wywołanej informacjami, że zwierzęta przebywające w szopce przy Parafii św. Rodziny w Lublinie, marzną przy dość niskich temperaturach, interweniowała lubelska Fundacja Na Rzecz Ochrony Praw Zwierząt Ex Lege. Do naszej redakcji pisały i dzwoniły osoby, które informowały nas, że pomimo zgłaszania problemu służbom miejskim nikt nie chciał zainterweniować. Dopiero dzięki Fundacji Ex Lege udało się dojść do kompromisu.

– Fundacja przeprowadziła interwencję dotyczącą oceny dobrostanu i warunków utrzymania zwierząt w szopce przy Parafii św. Rodziny w Lublinie. Działania zostały podjęte ze względu na bardzo liczne zgłoszenia płynące do Fundacji z wielu źródeł. Na miejscu nasi wolontariusze zastali dwie kozy oraz osła. Zwierzęta przebywały w drewnianej szopie, miały zapewnioną głęboką ściółkę oraz stały dostęp do siana – informuje Marta Włosek z Fundacji Na Rzecz Ochrony Praw Zwierząt Ex Lege.

Wolontariusze dowiedzieli się od księdza odpowiedzialnego za opiekę nad zwierzętami, że szopa posiada specjalny system ogrzewania w postaci lamp nagrzewających, jednak na prośbę właściciela zwierząt nie są one włączone.

– Postanowiliśmy wyjaśnić tę kwestię z właścicielem zwierząt. Podczas rozmowy telefonicznej właściciel wyjaśnił, że zwierzęta są utrzymywane w systemie wolno wybiegowym – są przyzwyczajone do różnych warunków atmosferycznych. Uruchomienie systemu lamp nagrzewających mogłoby doprowadzić do przegrzania zwierząt, a w dalszej konsekwencji do ich zachorowania na skutek nagłych zmian temperatur – wyjaśnia Marta Włosek.

Przedstawiciele Fundacji po rozpatrzeniu wszystkich kwestii zaproponowali, aby zwierzęta jak najszybciej wróciły do właściciela, gdzie mają najlepsze dla siebie warunki rozumiemy bowiem, że warunki wolno wybiegowe przy zapewnieniu dostępu do zadaszonego pomieszczenia najlepiej sprawdzają się gdy zwierzęta mają możliwość swobodnego ruchu.

Przedstawiciel parafii oraz właściciel zgodzili się na powrót zwierząt, które trafiły z powrotem do gospodarstwa.

– Warto podkreślić, że ze strony parafii nasze działania spotkały się ze zrozumieniem, zaś osoby odpowiedzialne za zwierzęta wykazywały chęć współpracy. Spokojna rozmowa i wysłuchanie argumentów wszystkich stron zawsze daje dobre rezultaty – dodaje Marta Włosek z Fundacji Na Rzecz Ochrony Praw Zwierząt Ex Lege.

Lublin: Zwierzęta z szopki przy Parafii św. Rodziny wróciły do właściciela

2016-01-05 03:56:36
(fot. Fundacja Na Rzecz Ochrony Praw Zwierząt Ex Lege)

32 komentarze

  1. Niedorzecznik prasowy jedynie słusznej partii Przepraszam i Spieprzam
    Ocena: 0

    Odbyła się prawdziwie polska szopka wokół szopki, a gdyby się tak głębiej przyjrzeć to i znamiona cyrku można gołym okiem dojrzeć.

  2. Od stu tysięcy lat w oborach było ogrzewanie. … szkoda mi tych ludzi co nie wiedzą jak się świat kręci… najlepiej niech ta fundacja weźmie te zwierzaki do siebie jak się znają lepiej niż hodowca.

  3. Ocena: 0

    Nie ma czemu się dziwić, kiedyś pies był psem, a dziś większość poubierana, przy znikomym nawet mrozie, bo to takie modne…

    • Ocena: 0

      york to nie pies ani kot…

    • Widać, że niektórzy nie są doinformowani.
      Jeżeli nie miałeś małego psa, a sądzę że nie miałeś/łaś to po co się wypowiadasz? Psy marzna pod wpływem niskich temperatur. Na dodatek pies, który jest wychowywany w domu, wychodząc na dwór odczuwa chłód.
      Ja mam dużego psa to nie mam z tym problemu. Inna masa ciała. A niestety przy małych rasach jest to nie uniknione.

  4. Ocena: 0

    Ło co ci chodzi Olooooo?! Przecie nawet jak juhasy z bacom łowiecki na halach wypasajom to na noc do szałasu se kazden bieze po łowiecce do łogzania – abo co…

  5. Ocena: 0

    Oloooo ma racje! To, że ludziom zimno to nie znaczy, że zwierzętom też. Jakby zwierzęcy organizm był taki jak ludzki to koń po jednym kuligu by sobie „stópki” odmroził, a konia w butach jeszcze nie widziałem 😀 u mnie kury po podwórku też na boso popylają i jaja, że palce lizać 😀

    • hehehe:D juz fundacja do Ciebie jedżie!! montuj ogrzewanie podłogowe na podwórku 😀

    • Marysia - nie zawsze dziewica
      Ocena: 0

      Ja swoje koty chciałam do noszenia butów przymusić, ale mnie obśmiały i jeszcze zagroziły, ze jak będę je dalej do tego niecnego czynu namawiać, to zadzwonią do „świętej” Anny Marii Wesołowskiej. 🙂

  6. A moze niech ta fundacja wylapie tez wszstkie dzikie zwerzeta biegajace po lasach . Im tez jest przeciez zimno! Rozumiem wszystko, gdy zwierzetom dzieje sie krzywda owszem trzeba dzialac. Ale ostatnio zauwazam ze robi sie to bez wzgledu czy krzywda sie dzieje czy nie, bo jest to modne. No i trzeba te heroiczne czyny medialnie naglasniac….. ehhhh

  7. Ludzie nie oburzajcie się tak. Żywe zwierzęta nie są pluszowymi zabawkami i nie są przeznaczone do zabawy. Te szopki to prawdziwa szopka, nie musimy ślepo naśladować wszystkich tradycji.

  8. Zwierzęta w lesie to co mają ? Podgrzewaną ściółkę i klimatyzację ?
    Po zdjęciach nawet nie widać by działa się jakakolwiek krzywda.

  9. Ocena: 0

    Ciekaw jestem, czy ci obrońcy zwierząt, łącznie z szefową, kochają na co dzień z równą mocą ludzi.

    • Marysia - nie zawsze dziewica
      Ocena: 0

      Cała ta szopka z szopką ma na celu uzasadnienie sensu istnienia takiego sztucznego tworu na pokaz jak cała ta funta kłaków nie wart, Fundacji Na Rzecz Ochrony Praw Zwierząt Ex Lege.

  10. A ryb z zalewu ta durna fundacja nie chce odławiać bo woda zamarza? Co roku mają parcie na szkło by dostać fundusze na swoje utrzymanie; jacy to oni są bardzo potrzebni. Hipokryci. Cofnąć dotacje to 90% fundacji zniknie z przestrzeni publicznej.

Z kraju

Biznes i handel

Polityka i społeczeństwo

Zdrowie i styl życia

Nauka i technologia