Piątek, 29 marca 202429/03/2024
690 680 960
690 680 960

Zosin: Dwóch Ukraińców próbowało przemycić rafę koralową

Ponad 170 kilogramów rafy koralowej próbowało przemycić przez granicę dwóch obywateli Ukrainy. Aby ocalić żyjące w rafie rośliny i zwierzęta potrzebne było przetransportowanie jej do Akwarium Gdyńskiego.

Funkcjonariusze Straży Granicznej i Służby Celnej ujawnili na przejściu granicznym w Zosinie próbę przemytu ponad 170 kilogramów rafy koralowej. To jedno z większych wykryć tego typu towaru na terenie Polski. Rafę próbowali wywieźć z Polski dwaj obywatele Ukrainy.

– Obaj podróżni, 46-latek i jego o dziesięć lat młodszy krajan, podczas kontroli granicznej w Zosinie zgłosili, że wiozą kamienie do akwarium. Deklarowany wystrój akwarystyczny był starannie zapakowany do kartonowych pudeł, dodatkowo zabezpieczony folią i styropianem. W trakcie szczegółowej rewizji towaru okazało się jednak, że w pudłach, zamiast zwyczajnych kamieni, znajdują się fragmenty rafy koralowej – tzw. żywej skały (czyli wapiennej konstrukcji, powstałej m.in. ze szkieletów obumarłych koralowców rafotwórczych) wraz ze stanowiącymi jej integralną cześć gatunkami organizmów morskich. W kartonach mundurowi znaleźli 83 fragmenty rafy, ważące w sumie 171,3 kg – informuje podkom. Marzena Siemieniuk rzecznik prasowy Izby Celnej w Białej Podlaskiej.

Koralowce rafotwórcze należą do gatunków zagrożonych wyginięciem i objętych ochroną gatunkową na mocy Konwencji Waszyngtońskiej CITES. Na obrót nimi, w tym też ich przewóz przez granicę, potrzebne są specjalne zezwolenia, wydawane przez odpowiednie władze. Żaden z podróżnych takimi dokumentami nie dysponował.

Mężczyźni tłumaczyli, że z przewiezienie paczek przez granicę otrzymali pieniądze, nie wiedząc co jest w środku. Towar miał odebrać ktoś na Ukrainie.

– Nielegalny ładunek koralowców trafił do Europy z Indonezji, natomiast do Polski przyjechał z Francji. W jaki sposób obywatele Ukrainy weszli w posiadanie okazów żywej skały i dla kogo były one przeznaczone na razie pozostaje tajemnicą. Okoliczności całej sprawy badają funkcjonariusze celni z Zamościa – dodaje podkom. Marzena Siemieniuk.

Służba Celna zorganizowała przewóz ładunku do gdyńskiego oceanarium. Tam rafa przejdzie kwarantannę w specjalnym zbiorniku pod okiem specjalistów od akwarystyki morskiej.

Pod koniec 2011 r. do gdyńskiego akwarium trafiło 750 kg żywej rafy koralowej, którą celnicy zatrzymali na granicy z Ukrainą w Hrebennem.

Służba Celna przypomina, że nielegalny obrót czy handel gatunkami zagrożonymi wyginięciem (CITES) jest przestępstwem, za które grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.

2016-03-03 08:54:55
(fot. Izba Celna)

5 komentarzy

  1. Zamówienie z jakiegoś sklepu zoo….sam bym to kupił

    • Za takie „śmieci” większość znanych mi posiadaczy zbiorników płaciła od 70 zł w górę. Tą by łyknęli „z pocałowaniem w rękę”.

  2. Przecież to same śmieci porośnięte glonami a nie rafa ,żaden szanujący się morszczak nie wsadził by tego do zbiornika .Skąd to stwierdzenie że to koralowce ……

  3. Pampalini łowca zwierząt

    Rafa przejechała pół świata a w Polsce złapali. Ciekawe dlaczego nie zatrzymują tak przemytu narkotyków, fajek i alkoholu.

  4. Całą rafę? Mają rozmach 😛

Z kraju