Piątek, 19 kwietnia 202419/04/2024
690 680 960
690 680 960

Zmienili organizację ruchu na trasie na Lubartów. Kierowcy jeżdżą na pamięć

Od dzisiaj kierowcy jadący z Lublina w kierunku Lubartowa poruszają się inaczej niż dotychczas. Wielu jeździ jednak na pamięć.

Od wtorku zmieniła się organizacja ruchu na przebudowywanym odcinku drogi krajowej nr 19 w Elizówce. Kierowcy poruszający się tą trasą korzystają teraz z lewej nitki trasy, która dotychczas była zamknięta dla ruchu. Zjazd na nią wyznaczono jeszcze na al. Spółdzielczości Pracy, gdzie należy skręcić w lewo by zjechać na prowadzący w kierunku Lubartowa odcinek.

Tymczasem prawa strona trasy została zamknięta dla ruchu. Jednak wielu kierowców wyjeżdżających z Lublina nie patrzą na znaki, tylko jedzie „na pamięć” na wprost. Dopiero drogą prowadzącą do Giełdy w Elizówce kierują się na właściwe pasy ruchu.

Zmieniono również organizację dojazdu do giełdy. Kierowcy wyjeżdżający z niej w kierunku Lublina, po zjechaniu z wiaduktu, muszą się cofnąć kilkadziesiąt metrów drogą serwisową w kierunku Lubartowa. Tam dopiero znajduje się wyjazd którym włączają się do ruchu na drogę krajową. To rozwiązanie jest już docelowe i będzie obowiązywało cały czas.

(fot. lublin112)
2014-08-26 20:14:31

10 komentarzy

  1. Nic tego nie rozumiem. Która to lewa a która to prawa… Bo jak jadę w kierunku Lubartowa to lewa nitka jest lewa, ale jak jadę z Lubartowa to prawa nitka staje się lewą. W którym kierunku porusza się autor ?

  2. Ja też nic z tego nie rozumiem dajcie jakies zdjecia lub nakreccie filmik.

  3. ”Od dzisiaj kierowcy jadący z Lublina w kierunku Lubartowa”

    czytamy ze zrozumieniem to jest część nagłówka

  4. Co tu jest nie do zrozumienia.. Jeździło się nową drogą której oryginalnie nie było.. a stara była zamknięta i przebudowywana.. i teraz nowa jest zamknięta, a jeździ się starą nową.

  5. Jeżdżący na pamięć

    Ech Polska… Jechałem tamtędy ok. 22, ruch mały, ciemno jak w zupie u murzyna, ani zdychającej latarenki, ani żółtych linii na jezdni, tylko dwumetrowa tablica na środku, z biało-czerwonymi „sierżantami” wskazującymi kierunek i w takiej samej kolorystyce plastikowe pachołki, około 1/3 rozjechana. Oczywiście nie chcąc wjechać dziwnym trafem „pod prąd” pojechałem w prawo – nie to że na pamięć, po prostu zawahałem się, bo oznaczenie jest tragiczne. Za mną oczywiście poszło kilka aut, LLB, BI, jakiś Węgier busem, i wszyscy na rondzisko na giełdzie, a tam o mój Boże, dół na dole i dołem pogania, przełomy, żwir i kałuże. Węgier wypakowanym busem zwątpił, zwolnił do 5 km/h i omija doły slalomem. Zastanawia się czy zjechać na rondzie na Lublin? Jedziemy jednak dalej dookoła rondziska. Jeszcze tylko dwuznaczny zakaz skrętu w prawo na końcu ronda, zjazd po dołach w kierunku nowej właściwej trasy na Niemce, przełom nowego asfaltu, znak 'stop’ i jestem tam gdzie chciało 90% jadących tą trasą. Wystarczyłby jeden znak przy rozjeździe, gdzie zaczyna się remont, zaraz za zwężką z dwóch pasów na jeden z al. Sp. Pracy:

    Polska. Mój kraj… Taki piękny…

  6. Przecież jest zdjęcie i wyraźnie widać o który pas chodzi ale my tak lubimy nie popatrzeć a pojechać a najlepiej się pokłócić .Ślepi nie powinni jeździć .

  7. Przecież to prosye – żeby jechać dalej prosto trzeba skręcić w lewo, a żeby skręcić w prawo trzeba jechać prosto. Sam się dzisiaj na to natknąłem, zero oznaczeń….

  8. Są żółte pasy i znak, co jeszcze chcecie?

Z kraju