Zignorował zakaz wjazdu, zderzył się z volkswagenem. Wjechał w nich jeszcze renault
23:18 26-05-2017
Do zdarzenia doszło w piątek około godziny 22 na al. Solidarności w Lublinie. Na skrzyżowaniu z tymczasowym łącznikiem do ul. Kosmowskiej zderzyły się trzy samochody osobowe: hyundai, volkswagen i renault. Na miejscu interweniowała straż pożarna i policja.
Jak wstępnie ustalili funkcjonariusze lubelskiej drogówki, kierujący hyundaiem mężczyzna pomimo zakazu wjazdu wjechał na łącznik od strony ul. Północnej. Wykonując manewr skrętu w prawo, w al. Solidarności, wymusił pierwszeństwo przejazdu na jadącym w kierunku Warszawy volkswagenie.
Doszło do zderzenia obu pojazdów. W wyniku tego, poruszający się za volkswagenem kierowca renaulta, nie zdołał wyhamować i wjechał w volkswagena. W zdarzeniu nikt nie ucierpiał, kierowcy pojazdów byli trzeźwi. Policjanci ustalają teraz szczegółowe okoliczności obu kolizji.
(fot. lublin112)
2017-05-26 23:15:15
Tam sobie większość cwaniaczkow skraca. Królują LUB, LKR i LLB.
Nie wiesz Andrzeju, ze w każdej rodzinie znajdzie się zawsze tzw. czarna owca???
Rozejrzyj się dokładniej na pewno i w swojej znajdziesz podobnych tym tu opisanym.
Zapomniałeś o LU .
Jak chodzę tam od poczatku remontu to LU nie widziałem.
A dziś w trakcie deszczu i po wysyp idiotów, co jadą 30/h i blokują drogi
nie większość andrzejów bo tam niedaleko mieszka
O 22 – giej ruch zazwyczaj jest niewielki więc trzeba być ślepym bądź do spodu bufonem żeby w takiej sytuacji władować sie w kogoś.
Od strony Puławskiej???? Raczej od Północnej.
LU tez nie lepiej jezdza
Ułańska fantazja wszystkich 3 kierowców doprowadziła do tego zdarzenia. Najpierw kierowca Renault zap…ł stówą lub więcej lewym pasem przed zwężeniem, żeby wyprzedzić inne auta (a jest tam ograniczenie do 30). Kiedy zrównał się z kierowcą VW ten, jak przystało na prawdziwego Polaka i katolika, oczywiście przyśpieszył, uniemożliwiając kierowcy Renault wyprzedzenie. VW wjechał więc w przewężenie z dużą prędkością, mając na plecach sfrustrowanego kierowcę Renault. Kierowca Hyundaia (Panie Władzo, przecież tyle razy już tamtędy jechałem i nic się nie stało), skręcając z podporządkowanej z zakazem wjazdu, nie mógł więc przewidzieć, że ktoś mu wjedzie w d..ę. Kocham ten kraj 😉
wszystkich komentujących chciał bym zobaczyć w większym miescie jak sobie radza …..taki chejt by był ze ooooooooooooooooooooooooooo………
Tam ciągle jeżdżą przez ten zakaz i się wcinają do ruch na Al. Solidarności. A jeszcze wcześniej jak jest ograniczenie do 30km/h i zakaz wyprzedzania to śmigają na trzeciego aż miło! Policja zrobiłaby tam majątek na mandatach – dziwne, że nie stoją tam na okrągło – a powinni 🙂