Zderzenie rowerzystów na Czechowie. Kobieta trafiła do szpitala, sprawca odjechał
18:52 30-09-2016
Zdarzenie miało miejsce w piątek na drodze rowerowej biegnącej wzdłuż al. Smorawińskiego w Lublinie. Obok przystanku komunikacji miejskiej w rejonie skrzyżowania z al. Kompozytorów Polskich zderzyła się dwójka rowerzystów. Na miejscu interweniowała załoga ratownictwa medycznego oraz policja.
Po przyjeździe na miejsce okazało się, że jest tam tylko poszkodowana rowerzystka. Jak nas poinformowano, sprawca przekazał jej, że bardzo mu się śpieszy i zostawiając swój numer telefonu zostawił leząca na trawie kobietę. Gdy ta usiłowała się z nim później skontaktować, telefonu nikt już nie odbierał.
Jak wstepnie ustalili funkcjonariusze lubelskiej drogówki, kobieta jechała drogą rowerową, kiedy to z pobliskiej skarpy zjechał wprost na nią mężczyzna poruszający się rowerem miejskim. Kobieta z ogólnymi potłuczeniami ciała została przetransportowana do szpitala.
(fot. lublin112)
2016-09-30 18:45:10
dzisiaj widziałem jak w starszego gościa na chodniku wjechał jakiś gimbus na rowerze, starszy pan się wywrócił a gnojek buta i tyle go widzieli
i tak mnie nie złapią 🙂
Zero wyrzutow sumienia?
Odstosunkujcie się proszę od rowerzystów, OSOBY JEŻDŻĄCE NA ROWERACH MIEJSKICH nie mają nic wspólnego z doświadczonymi osobami poruszającymi się jednośladami. Ten bezmózg powinien odpowiadać za: 1.spowodowanie wypadku/kolizji, 2.Nieudzielenie pomocy, 3.Ucieczkę z miejsca wypadku.
Dobra, dobra – jako rowerzysta stwierdzam, że debili na super hiper sprzęcie również nie brakuje.
Ogólna prawda jest taka, że bardziej z nas worek buraków niż społeczeństwo. W samochodzie, na rowerze czy na piechotę – spora część populacji jest zbyt głupia/zbyt samolubna żeby uwzględnić to, że są też inni ludzie.
Do kolizji rowerzystów doszło na ścieżce rowerowej około 16:30 na ul filaretow w kierunku zana.
Przed końcem sezonu sami się powybijają. Przecież mają zawsze pierwszeństwo, nie zważają nawet na kolegów-pasjonatów. O pieszych czy samochodach nie muszę wspominać.
W moją znajomą też wjechał rozpędzony rowerzysta jadący po chodniku (nie po ścieżce rowerowej). Efekt – pęknięta miednica i złamana ręka. Rowerzysta szybciutko się zebrał i „pojechał po pomoc” – i tyle go widzieli. Karetkę wezwał przypadkowy świadek. Niektórzy jeżdżą tymi rowerami tak jakby byli nieśmiertelni – a przecież chroni ich zaledwie wątpliwej jakości kask, o ile cokolwiek…
A po co te ścieżki rowerowe budować? Już parę razy jadąc ul nadbystrzycką od zana do Jana Pawła można spotkać pedalistów, którzy jadą sobie beztrosko środkiem pasa a jak któremuś zwróciłem uwagę że ma obok ścieżkę to skwitował to tylko no i co kur…
Szkoda że mi się akurat trochę spieszyło.
Może takimi rzeczami też by się ktoś zajął a nie tylko złymi kierowcami.
Wy tu gadu gadu o rowerzystach a nik nie zwrocil uwagi na sliczne piersi rowerzystki i zgrabne nozki w leginsach. Ja sie nie dziwie, ze w nia wjechal. Pochylona na rowerze to i dobrze w dekold mogl jej zajrzec. Pozdrawiam sliczna rowerzystke ?
Jest to niechybnie przyczyna zdarzenia. Ja bym z troskliwością zajął się ofiarą. Rozmasować obolałe miejsca, ucałować i płaczu by nie było. A tak, obciach jak znajdą i jeszcze na dodatek po kieszeni trzepną.
Ja w tym roku zestrzeliłem już 4 pedalistów. Mam jeszcze na oku 5, ale niestety dwa razy mi się wywinął. A wszystko to z ich winy. W przyszłym roku zmieniam samochód na większy, na ich koszt.
Nadszedł czas na wprowadzenie obowiązkowej „karty rowerowej” lub innej formy prawa jazdy dla rowerzystów. A za jazdę ze słuchawkami na uszach i za sms-owanie w czasie jazdy obowiązkowo karać mandatami.
zdecydawanie Ja rowerzystka popieram
wprowadzić w końcu obowiązkową kartę rowerową i oc dla pedalistów a nie budować nowe ścieżki po których i tak nie jeżdżą bo po co jak mają chodnik i ulice po któryc jeżdżą mimo wytyczonej obok ścieżki!!!