Zderzenie na skrzyżowaniu. Jeden z pojazdów zatrzymał się na boku (moment kolizji)
18:25 15-01-2019
Do zdarzenia doszło wczoraj rano na skrzyżowaniu al. Andersa z ul. Walecznych. Jak wstępnie ustalono, kierujący volvo mężczyzna jechał al. Andersa od strony al. Spółdzielczości Pracy. Z kolei kierowca fiata poruszał się ul. Walecznych od strony ul. Unickiej. Na skrzyżowaniu miało miejsce zderzenie obu pojazdów, w wyniku którego fiat przewrócił się na bok.
W zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Moment kolizji zarejestrowała kamera zainstalowana w volvo. Nagranie pojawiło się w serwisie YouTube.
Moment zderzenie znajduje się we fragmencie od 9:30 filmu.
(fot. wideo Stop Cham YouTube, lublin112.pl)
Hej sprawco, wyślij filmik na policję i di ubezpieczyciela. Jest tu co najmniej WSPÓŁWINA
Hej kolego prawniku,
Nie ma w polskim prawie takiego „czegoś” jak współwina.
Jak nie ma
Jeden wyjeżdża z podporządkowanej a drugi wyprzedza na podwójnej ciągłej i dochodzi do kolizji
Zapytaj policjanta kto dostanie mandat
Nazywaj sobie to jak chcesz, ale sprawców jednej kolizji/ jednego wypadku może być kilku. W tym przypadku jest jeden sprawca – oczywiście nagrywający.
Przebiegające na czerwonym dziecko też można sobie rozjechać, bo „ja mam zielone”?
Widać, że permanentnie, po chamsku w niego wjechał. Miał zielone ale dopiero ruszał i widać, że zrobił to specjalnie. Tamtemu mogła trochę ciężarówka sygnalizator przysłonić.
Poszkodowany wystartował ze świateł i z premedytacją przywalił w dostawczaka . Ciekawe czy oby nie było wystawione to auto na sprzedaż , a gdy jest brak kupca to ….. . Tylko ślepy wyda inną opinię .
Ale chamówa. Na koniec jeszcze docisnął. Panie nagrywający, nie ma się czym chwalić…
Wcale mu ciężarówka nie przysłoniła sygnalizatora bo już druga pojechała na czerwonym,a busem pojechał na cwaniaka.Fakt że słychać jak Volvo się rozpędza i mógł odpuścić.Ale miał zielone i ewidentna wina Busiaża.
Gdyby nie nagranie – to byłaby ewidentna wina busiarza. Ale jeżeli ktoś może uniknąć zderzenia, a tego nie specjalnie nie robi – staje się sprawcą.
„Art. 3. 1. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani zachować ostrożność albo gdy ustawa tego wymaga – szczególną ostrożność, UNIKAĆ WSZELKIEGO DZIAŁANIA, które mogłoby spowodować zagrożenie bezpieczeństwa lub porządku ruchu drogowego, ruch ten utrudnić albo w związku z ruchem zakłócić spokój lub porządek publiczny oraz narazić kogokolwiek na szkodę. Przez działanie rozumie się również zaniechanie.”
Ale ten z Fiata też mógł odpuścić i się zatrzymać.
Jak Volvo ruszał juz na zielonym to biały samochodzik nie wjechał jeszcze na skrzyżowanie. Wjechał na czerwonym które dłuższy moment mu się świeciło, a twierdził że na zielonym. Wyłączną winę ponosi ten z fiata bo jechał na czerwonym bo obaj byli w stanie uniknąć zdarzenia. Ja napewno bym odpuścił wiedzac że jadę na czerwonym a tamte samochody juz ruszyły. Widząc ile jest obrońców tego z Fiata można być pewnym że takich wypadków będzie wiecej
Uderzony jest winny popełnienia wykroczenia wjechania na skrzyżowanie na czerwonym oraz nie ustąpienia tym mającym w tym czasie zielone (czyli nagrywającemu).
Nagrywający postanowił „wymierzyć sprawiedliwość” i celowo spowodował kolizję z innym pojazdem. On jest tego winny i nie podchodzi to już pod kolizję czy wypadek, ale o celowe wyrządzenie szkody innemu uczestnikowi ruchu. Nagrywający dopuścił się przestępstw:
-celowe spowodowanie zagrożenia w ruchu
-uszkodzenie mienia
Ale ten z Fiata również mógł odpuścić.
Pewnie Volvo było do remontu i już dawno na taką okazję czekał. A na tym skrzyżowaniu o taką nietrudno.
Prawie jakby grali w cykora. Ewidentnie jeden i drugi liczył że któryś odpuści.
Też trzeba byc osłem żeby widzieć że jada i w kogoś wjechać…. No osioł na własne życzenie