Zablokowana ul. Zemborzycka po poważnym wypadku z udziałem motocyklisty (zdjęcia)
08:41 21-07-2023
fot. lublin112.pl
Do wypadku doszło w piątek przed godziną 8.00 na ulicy Zemborzyckiej w Lublinie. Na skrzyżowaniu z ulicą Henryka Wolińskiego zderzyły się dwa pojazdy – osobowy fiat oraz motocykl.
Na miejscu interweniowała straż pożarna, zespoły ratownictwa medycznego oraz policja. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący pojazdem marki Fiat poruszał się ul. Zemborzycką od strony ul. Żeglarskiej. Kierowca podjął manewr skrętu w lewo, w ul. Wolińskiego. W pewnym momencie uderzył w fiata motocyklista, który jechał od strony ul. Diamentowej w kierunku ul. Żeglarskiej. Siła zderzenia była tak duża, że jednoślad wypadł z drogi i uderzył jeszcze w drzewo.
Do szpitala z poważnymi obrażeniami ciała trafił kierujący motocyklem młody mężczyzna. W fiacie podróżowały dwie osoby, kierowca oraz pasażer, w zdarzeniu nie odnieśli oni obrażeń.
Obecnie ul. Zemborzycka jest całkowicie zablokowana. Na miejscu pracują policjanci, którzy ustalają szczegółowe okoliczności zderzenia obu pojazdów. Utrudnienia w ruchu mogą potrwać do godziny 10.00. Pojazdy skierowano na objazdy.
fot. lublin112.pl
fot. lublin112.pl
fot. lublin112.pl
fot. lublin112.pl
fot. lublin112.pl
fot. lublin112.pl
fot. lublin112.pl
fot. lublin112.pl
„Noo” jak nie znasz sytuacji to po jakiego grzyba się udzielasz… Motocyklista jechał prawidłowo tylko kierujący był albo ślepy albo siedział w telefonie… Aktualizacja… Motocyklista zmarł w szpitalu????
Czy jechał prawidłowo, to zdecyduje sąd. Z jednej strony samochód zajechał drogę, ale z drugiej strony mogą wystąpić warunki łagodzące. Np. czy motocyklista nie utrudnił swoim zachowaniem możliwości oceny odległości, wszak ograniczenia prędkości po coś istnieją. A wyroki sądu potrafią być bardzo pouczające.
Dobrze powiedziane
Skoro dla ciebie przepisowe jest startowanie ,, stając na gumie ,, i jazda z konkretnym przekroczeniem prędkości to ja ci serdecznie gratuluję znajomości tych przepisów i mam nadzieję że nie spotykamy się na drodze bo patrząc na to co piszesz to aż strach pomyslec co mogłoby się stać
Kondolencje dla rodziny 🙁
Z motocyklami-ścigaczami jest jak z obrzynami, kupuje się je tylko w jednym celu. Powinny mieć ograniczenia w dopuszczeniu do ruchu.
Znajomi widzieli jak motocyklista startował ze skrzyżowania. Nadmierna prędkość i start na jednym kole, nie była to prawidłowa jazda jakby nie patrzeć
Pytanie jak długo na tym jednym kole jechał bo oprócz nadmiernej prędkości taka jazda oznaczała że jego swiatła świeciły do góry co istotnie wpływa na widoczność motocykla przez kierowcę fiata. Mogł być niewidoczny tj swiatło jego w momencie kiedy kierowca fiata podejmował decyzję o skręcie w lewo.
Niggery nie mają prawa głosu
„eniu” to tylko był start ewentualnie na jednym kole i to krótki ale jesteśmy użytkownikami ruchu i pojazdów i musimy zachowywać szczególną ostrożność i mieć oczy do około glowy a nie wymuszać pierwszeństwo
I ja tak robię. Zakładam, że wszyscy motocykliści są niepoczytalni i jak widzę taki obiekt, to czekam aż zniknie z pola widzenia.
,, uderzenie było tak silne że motocyklista wypadł z drogi i uderzył w drzewo,, powinno to też dać do myślenia przepisowo to on raczej nie jechał start na ,, gumie,, ze świateł też raczej nie brzmi jak przepisowa jazda.
Ludzie piszcie te komentarze z głową wiem że to tragedia dla motocyklisty jak i jego rodziny ale postawcie się w sytuacji kierującego fiatem będzie musiał on żyć ze świadomością że pozbawił kogoś życia, ale patrząc na to z innej strony motocyklista sam się do tego przyłożył.
Szkoda młodego choć głupiego człowieka.Plusem jest to że mieszkańcy osiedla ci co rano muszą wstać do pracy będą mieli spokój z rykiem silnika o 2 w nocy.
Kondolencje dla rodziny.
Brak słów. Gość nie żyje bo drugiemu nie chciało się poczekać i przepuścić. Wyrazy współczucia bliskim motocykliście
Nikt nie wymusza bo mu się nie chce tylko dlatego że nie widzi, a nie widzi bo ten jest daleko i jest niewidoczny w momencie rozpoczynania manewru i motocykl nagle dojeżdza a manewr jeszcze trwa. To wyłącznie nadmierna prędkośc motocyklisty tu zawiniła.
Na drugi raz kierujący autem przepuści i nie wymusi pierwszeństwa bo będzie wiedział że już jedno życie ma na swoim koncie