Czwartek, 05 grudnia 202405/12/2024
690 680 960
690 680 960

Wysyp wypadków na drogach. Od rana kilkanaście zdarzeń

W poniedziałek od samego rana doszło do kilkunastu groźnych zdarzeń drogowych. Część z nich zakończyła się na szczęście tylko na uszkodzeniach pojazdów, jednak nie brakowało także wypadków, gdzie poszkodowane osoby trafiły do szpitala.

Padający od wczorajszego wieczora deszcz spowodował, że na drogach zrobiło się znów niebezpiecznie. Kierowcy przyzwyczajeni do suchej nawierzchni nie zawsze pamiętali, że auto w jesiennych warunkach zachowuje się inaczej niż przy słonecznej pogodzie. Nie wszyscy pamiętali o zachowaniu bezpiecznej odległości a także zwiększeniu uwagi na to co się dzieje na drodze. Dodatkowo brawura jak i niedostosowanie prędkości również przyczyniły się do kilku wypadków.

Już około godziny 5 rano na drodze krajowej nr 17 Lublin – Warszawa. W Rykach zderzyły się dwa samochody osobowe. Jedna osoba została poszkodowana i przetransportowano ją do szpitala. Przez blisko dwie godziny występowały utrudnienia w ruchu. Policja wahadłowo przepuszczała pojazdy.

Z kolei około godziny 6 na ulicy Nałęczowskiej w Lublinie zderzyły się dwa auta, osobowy i dostawczy. Jak wstępnie ustalili funkcjonariusze lubelskiej drogówki, kierujący volkswagenem polo mężczyzna, nie dostosował prędkości do panujących na drodze warunków i nie zdołał się zatrzymać za skręcającym w lewo busem. W wyniku tego z impetem uderzył w jego tył. Na miejscu interweniowała straż pożarna, pogotowie ratunkowe oraz policja. Dwie osoby, kierowca i pasażerka polo trafili do szpitala. Przez ponad godzinę zablokowany był pas jezdni w kierunku Nałęczowa.

Około godziny 7:30 w Dysie zderzyły się dwa volkswageny: osobowy i dostawczy. Do wypadku doszło na drodze z Elizówki do Dysa, rejonie wiaduktu nad obwodnicą miasta. Jak nas poinformowano, jeden z kierowców wyjeżdżając z drogi serwisowej zignorował znak stop i wymusił pierwszeństwo na prawidłowo poruszającym się drugim z aut. W tym przypadku również nie obyło się bez osób poszkodowanych, które trafiły do szpitala.

Z kolei na ulicy Mełgiewskiej, w rejonie wjazdu do dawnego Daewoo, osobowy ford potrącił osobę pieszą, która z obrażeniami trafiła do szpitala. W Mętowie w okolicach szkoły zderzyły się dwa auta. W tym przypadku obyło się bez poszkodowanych. Około godziny 11 na Chopina w Lublinie doszło do kolejnego potrącenia. W rejonie ul. Karłowicza osobowe audi potrąciło pieszego.

Wieczorem z kolei niebezpiecznie było na krajowej 82 Lublin – Łęczna. W Zofiówce doszło do dwóch groźnych zdarzeń drogowych. Najpierw w rejonie stacji paliw czołowo zderzyły się dwa samochody osobowe: renault i daewoo, zaś chwilę później około 500 m dalej samochód osobowy wjechał do przydrożnego rowu.

(fot. lublin112 (Nałęczowska, Dys, Mełgiewska), nadesłane (Mętów) )
2014-11-17 18:13:45

10 komentarzy

  1. Ok godz 13 w Miejscowości Zastawie (pod Krasnymstawem DK 17 odcinek Krasnystaw – Izbica) zderzył się opel astra z jakimś Vanem.

  2. Padał „dreszcz” ? 🙂

  3. fątaś zwyczajny od szlafmycy
    Ocena: 0

    Drogowe mimozy we wszystkich markach i typach autek powinny być informowane nie tylko o miejscach gdzie stoją radary, ale i o sile wiatru z dokładnością do piątego miejsca po przecinku, a już z pewnością co do tego co może z chmur spaść prócz samolotu i jak to co spadnie ma wpływ na drogę hamowania mierzoną suwmiarką, (hamulec to pedał z lewej strony pedału gazu, drogie mimozy).
    Przepraszam za słowo pedał, ale jakoś nie mogę się przekonać do staropolskiego słowa, gey.

  4. Kierowcą na ul.Nałęczowskiej była kobieta.

  5. także około 15 pod zamkiem radiowóz niebieskim swiatełkiem informował o kolizji.

  6. No i około 6:30 między Polichną a Modliborzycami na DK19 czołowo (chyba niegroźnie dla kierowców, ale samochody w opłakanym stanie) zmierzyły się VWGolf z VWPassatem

  7. Na ul. Chopina od Okopowej do Krakowskiego Przedmieścia co chwilę ktoś przebiega. Niektórzy chyba z przeświadczeniem, że mają pierwszeństwo przed autami.

  8. Trochę deszczu popadało i atrakcje na drogach gotowe… Już sie boję co to będzie jak śnieg spadnie…

    • niedorzecznik obywatelski
      Ocena: 0

      Masz rację „kam” – niektórym trzeba będzie tłumaczyć co to takie białe leci z góry i co się dzieje jak samochód na to wjedzie.
      Znajdą się też tacy, którzy będą stanowczo żądać, powiadamiania ich z tygodniowym wyprzedzeniem o miejscach opadu śniegu

Z kraju

Polityka i społeczeństwo

Nauka i technologia