Wymachiwał siekierą, zagroził sąsiadom zabójstwem i spaleniem
11:10 13-06-2021
W miniony wtorek włodawscy policjanci otrzymali zgłoszenie, z którego wynikało, że na jedną z posesji w gminie Wyryki wtargnął mężczyzna z siekierą. Na miejscu natychmiast interweniowali mundurowi i ustalili, że 31-latek wymachując siekierą groził zabójstwem i spaleniem swoim sąsiadom. Zachowanie mężczyzny wzbudziło realną obawę spełnienia gróźb.
Funkcjonariusze zatrzymali 31-latka. Jak się okazało mężczyzna był nietrzeźwy, w organizmie miał ponad 2 promile alkoholu. Śledczy przedstawili mu zarzut gróźb karalnych oraz wystąpili z wnioskiem o zastosowanie tymczasowego aresztu do czego przychyliła się prokuratura.
W piątek Sąd Rejonowy we Włodawie zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy. Za kierowanie gróźb karalnych grozić może kara do 2 lat pozbawienia wolności.
(fot. Policja Włodawa)
A co ? Pyskowała mu, pomawiała do sąsiadów, obgadywała i chamsko się zachowywała ? Zakładam że TAK.
Pewnie łudzicie się nadzieją, że jak odsiedzi „co swoje” i wróci do domu, to z sąsiadami, z czystej wdzięczności za odsiadkę, będzie żył długo i szczęśliwie…
Teraz sąsiedzi mogą się nie bać, ale każda kara prócz początku ma swój koniec…
Tu gdzie obecnie mieszkam, takie naruszenie „miru domowego”, przy pomocy siekiery (jako argumentu) skończyłoby się pogrzebem naruszającego ten mir, a szeryf sporządziłby notatkę o obronie własnej.
A u Was areszty, dochodzenia, sądy, odsiadka i dozgonna „wdzięczność” naruszającego mir, zaginięcia, poszukiwania …
Czyli gdzie? Pewnie w chałupie starych, którzy takiego trutnia utrzymują
Biedny człowiek,bo nawet jak go sąsiad prześladować ,to trzeba było mu najwyżej naublizac ,ale nigdy nie łapać za siekierę,bo wtedy jest wyrok i więzienie.Mnie tu w gminie Radecznica od dziesięciu lat ludzie na wsi w różny sposób prześladują za wygląd i co mam zrobić,na policję nie pójdę bo to koledzy i znajomi policji,komu się poskarżę.Zyje i pracuję ,nie chodzę do sklepu na wsi,gdzie trzeba się bić z pijącymi alkohol
Nigdy nie wolno dopuszczać się takiego czynu,bo się idzie do więzienia.Jeszczevw tych czasach jak ktoś ma znajomości na policji, może zrobić z tobą człowieku wszystko,, że nawet na własną posesję nie wolno mi wyjść,tak jak to mam ja tu w gminie Radecznica